Następca najmniejszego roadstera Mercedesa, modelu SLK, właśnie został zaprezentowany. Oto przed państwem Mercedes-Benz SLC.
Zmiany są widoczne gołym okiem. Zmienione przednie i tylne lampy, przemodelowany wygląd klapy bagażnika, tylny zderzak przypominające te z klasy S oraz klasy C, chrapy w błotnikach, niestety nie wiadomo czy odpowiadają za chłodzenie silnika czy są jedynie elementem ozdobnym, przemodelowany całkowicie przedni pas. Jak widać, za zmianą nazwy pociągnęło za sobą gruntowne zmiany w modelu SLK.
Największą zmianą w stosunku do poprzednika będzie wprowadzenie wersji SLC 43 AMG, napędzanej widlastą sześciocylindrówką o pojemności trzech litrów, wspomagana dwoma turbosprężarkami, osiągająca moc 367 koni mechanicznych oraz moment obrotowy 517 niutonometrów. Sprint do pierwszej setki ma trwać 4,7 sekundy. Wzmocniona wersja ma zastąpić wersję 55 AMG, jednak należy zaczekać na oficjalną wiadomość z Affalterbach, którzy być może szykują jeszcze bardziej hardcorową odmianę…
Grzegorz Stalewski
