Ford Fiesta 1.0 140 KM EcoBoost Red Edition – AUTO TEST

16 września 2015
tekst: Marta Urban, zdjęcia: Bartłomiej Urban
Ford Fiesta 1.0 140 KM EcoBoost Red Edition

Kobiecym Okiem

Jeżeli facet daje kobiecie zaopiekować się swoim autem, to albo bardzo mocno kocha swoją kobietę, albo wcale nie kocha swojego samochodu. Kiedy więc rano mąż wręczył mi kluczyki do Forda Fiesty życząc miłego dnia, od razu doszukiwałam się w tych słowach ironii. Samochód na pewno będzie brzydki i nie da się nim jeździć. Z niezbyt zadowoloną miną ruszyłam do garażu.


Wygląd

Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy moim oczom ukazała się mała i zgrabna bestia, która dzięki limitowanej wersji Red Edition na pewno nie da nikomu przejść obok siebie obojętnie. Wszystkie elementy wydają się ze sobą współgrać. Przepiękny, krwistoczerwony lakier (Race Red) na pewno będzie zwracał na siebie uwagę i, co najważniejsze, będzie pasował do koloru moich paznokci. Czarne lusterka doskonale współgrają z czarnymi 17-calowymi alufelgami.

Fiesta to samochód z pazurem – sportowego charakteru dodają mu nakładki na progi, spojler oraz czarny dach. Na rynku dostępna jest również wersja Black Edition, ale mi bardziej przypadła do gustu rzucająca się w oczy wersja czerwona. Trudno uwierzyć, że auto (oczywiście, po liftingu) funkcjonuje na rynku już od 2008 roku. Dzięki limitowanemu wyposażeniu Fiesta wygląda świeżo i nowocześnie, a przy tym zadziornie – dokładnie tak, jak powinien wyglądać miejski samochód.


Wnętrze

Pierwsze co rzuca się w oczy po otwarciu drzwi to czerwono-czarne fotele, które okazały się bardzo wygodne. Zarówno niskie jak i wysokie osoby powinny znaleźć sobie dogodną pozycję. Po rozejrzeniu się dookoła okazuje się, że w samochodzie niczego nie brakuje: mamy klimatyzację, podgrzewane przednie fotele, radioodtwarzacz Sony CD/MP3, bluetooth i wiele innych.

Trzeba przyznać, że deska rozdzielcza średnio przypadła mi do gustu, wygląda trochę staro, a ilość przycisków może na początku przytłoczyć – lepiej nie próbować ogarniać ich podczas jazdy. Pocieszeniem jest fakt, że Fiesta stoi w kolejce do unowocześnienia konsoli (Focus i Mondeo już to zrobiły i wyszło im to tylko na dobre) – mam nadzieję, że wtedy jej obsługa będzie bardziej intuicyjna.


Mając na uwadze późniejsze zakupy, zajrzałam do bagażnika. Jego pojemność nie zachwyca, więc pewnie nie kupię wszystkich potrzebnych rzeczy – za to mąż będzie zadowolony. Po kilku chwilach odkryłam w bagażniku podwójne dno – w takim razie może nie będzie tak źle.

Po zakupach planuję wypad za miasto z koleżankami, tylko czy uda mi się wpakować dwie dorosłe kobiety na tylną kanapę? Trzeba to sprawdzić. Fiesta wyposażona jest w jedną parę drzwi, więc żeby dostać się na tył trzeba się trochę namęczyć, ale kiedy mi się to udało okazało się, że z przestrzenią wcale nie jest tak źle – będzie miejsce i na nogi i na głowę.


No dobrze, czas ruszać do pracy… tylko jak tu zapiąć pasy? Po podsunięciu fotela do przodu trudno jest po nie sięgnąć i żeby to zrobić trzeba się nieźle nagimnastykować.

Silnik i właściwości jezdne

Zaabsorbowana wyglądem Forda, nie zorientowałam się, że jest już tak późno Tak mały silnik (1.0) na pewno zamula, a na moim koncie będzie kolejne spóźnienie. Mąż wspominał co prawda, żeby uważać, bo Fiesta ma 140 KM przy momencie 5700 obr/min, ale kto by się połapał co to znaczy? Po ruszeniu, zaraz zrozumiałam o co chodzi. Autko świetnie przyśpiesza, jest zrywne, można nim szaleć do woli. Nie straszne mu wyprzedzanie czy też sprawne lawirowanie między pasami. Niejeden kierowca zdziwił się widząc jak ruszając ze świateł kobieta zostawiła go daleko w tyle. Taka jazda to sama radość, poprawa humoru gwarantowana, a i w pracy pojawiłam się przed czasem.

Doznania dźwiękowe są również bardzo przyjemne. Ford Fiesta posiada 3-cylindrowy silnik, który przy przyspieszaniu wydaje z siebie charakterystyczny dla tego typu jednostek dźwięk z wydechów, a spod maski da się usłyszeć bardzo przyjemny dla ucha świst turbiny.

Ford Fiesta 1.0 140 KM EcoBoost Red Edition

Ford Fiesta 1.0 140 KM EcoBoost Red Edition

Spalanie w mieście przy żwawych manewrach wyniosło około 7 – 7,5 l /100km, a przy spokojnej jeździe udało się zejść do 6. Natomiast podczas wypadu za miasto, Fiesta zadowoliła się 5,3 l/100 km. W trasie brakuje trochę szóstego biegu, wtedy samochód na pewno byłby jeszcze bardziej ekonomiczny. Nie jest źle jak na jego osiągi i przyśpieszenie (9 sekund do pierwszej setki).

Mimo braku kamerki cofania, dzięki niewielkim wymiarom autem da się wszędzie wjechać i zaparkować – nawet kobiety nie będą narzekać.


Podsumowanie

Wieczorem z żalem rozstawałam się z Fiestą, ale mąż był nieubłagalny – też chciał się trochę pobawić. Okazało się, że Ford Fiesta na pewno nie jest autem kobiecym, mój mąż był nim tak samo zachwycony jak ja. To zabawka, którą można odrobinę poszaleć, nie wydając przy tym fortuny na stacji benzynowej. Cena wersji podstawowej to 60 550 zł, a za testowany egzemplarz zapłacimy 71 280 zł. Przed zakupem warto wziąć pod uwagę, że obecnie trwa promocja i mocniejszą wersję ST można kupić już za 70 150 zł (test TUTAJ). Jest to jednak bardziej hardcore’owe auto i trzeba się zastanowić czy faktycznie będzie nam takie potrzebne. Ford Fiesta 1.0 140 KM EcoBoost Red Edition wydaje się być niezłym kompromisem między zwykłym samochodem, a sportową wersją.

DANE TECHNICZNE Ford Fiesta 1.0 140 KM EcoBoost Red Edition
Silnik / Pojemność benzyna / 999 cm³
Układ / Liczba zaworów R3 /12
Moc maksymalna 103 kW (140 KM) / 5700 obr/min
Moment obrotowy 210 Nm / 1600-5000 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył belka skrętna
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna, 5 biegów
Prędkość maksymalna 201 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 7 / 5,3 / 6,1 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 3975 / 1709 / 1456 mm
Rozstaw osi 2489 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1016 kg / 1500 kg
Bagażnik w standardzie 281 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 974 l
Pojemność zbiornika paliwa 42 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata bez limitu kilometrów
Przeglądy co 15 tys. km
Cena wersji podstawowej 60 550 (1.0 140 KM EcoBoost Red Edition)
Cena wersji testowanej 71 280 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

Leave A Comment