Renault Talisman (2015) – przekonująca awangarda?

18 lipca 2015
Bez kategorii, Nowości Renault
Renault Talisman (2015)

Laguna od francuskiego Renault staje się powoli całkiem udaną pieśnią przeszłości. Jej wzloty i upadki, budząca dość często kontrowersje stylistyka oraz wizerunek przyzwoitej, wygodnej limuzyny segmentu D są częścią wielu domostw do dnia dzisiejszego, dlatego rezygnacja koncernu znad Sekwany z żeńskiej, kojarzącej się z czymś pięknym nazwy, wydaje się krokiem dość dyskusyjnym. Co Renault proponuje w zamian? Otóż Laguna zmienia płeć i będzie od tej pory nosić nazwę Talisman…


Tytułowa limuzyna jest (przynajmniej teoretycznie) tym dla Renault, czym dla Peugeota jest model 508 – maksymalnie dopracowanym następcą tak naprawdę dwóch samochodów. Mierząc 4,85 m długości, 1,87 m wysokości oraz 2,81 m rozstawu osi Talisman, ma zagwarantować najważniejsze cechy popularnej Laguny i dorzucić do tego poczucie luksusu naprawdę wysokich lotów z rzadko widywanego modelu Latitude. Zadanie niełatwe i wymagające produktu, który w oczach potencjalnej klienteli ucieszyłby się niemałą aprobatą, a jak jest w rzeczywistości?

Mówiąc absolutnie szczerze (i subiektywnie) – średnio, przy czym kabina pasażerska jest elementem budzącym raczej pozytywne konotacje. Nowoczesna, poruszająca niejako temat francuskiej elegancji połączonej z pewnym polotem i wyposażona w 8.7-calowy wyświetlacz systemu multimedialnego (będącego oczywiście opcją) – tak wyglądające wnętrze nie jest niespodzianką w odniesieniu do innych modeli Renault prezentujących najnowsze trendy stylistyczne w danej marce. Ciekawie jest również pod maską – Talismana będą bowiem napędzać silniki wysokoprężne dCi o mocach 110, 130 i 160 KM oraz benzynowe Energy TCe produkujące 150 i 200 koni mechanicznych (diesle będą współpracować ze skrzynią manualną i 6-biegowym „automatem”, zaś benzynowe wersje z 7-stopniowym „automatem” EDC).


Nowy Talisman wydaje się być delikatną awangardą na tle odchodzącej z rynku Laguny i „mocno luksusowego” modelu Latitude, ale czy to przekona ludzi żywiołowo wertujących katalogi m.in. zmodernizowanej Mazdy 6, nowego Volkswagena Passata czy też pełnej aspiracji Škody Superb? Pewne wątpliwości pojawiają się w przypadku stylistyki francuskiego Talismana – również nowoczesnej, „pociągniętej” trójkolorowym sznytem i odznaczającej się m.in. LED-owymi wąsami na przedzie, ale takiej… niekompletnej. Czyżby wtórność?

Patryk Rudnicki

Leave A Comment