Projekt warty sprzedania domu i zadłużenia się u całej rodziny, czy może kulturalnego i cichego wyśmiania – tak samego pomysłu jak i jego twórców? Biorąc pod uwagę firmę Novitec Rosso żadnych wątpliwości nie powinno tutaj raczej być, a jednak…
Inżynierowie tytułowego przedsiębiorstwa wzięli tym razem „na tapetę” turbodoładowaną Californię, wyposażyli ją w 21-calowe (lub 22-calowe), kute felgi z oponami Pirelli P Zero, zamontowali dość ostentacyjny (choć to chyba za duże słowo) pakiet ospojlerowania wykonany z włókna węglowego i nieco poszerzający włoskie Ferrari, układ wydechowy ze stali nierdzewnej i sprężyny obniżające tytułowy samochód o 35 mm (na szczęście zamontowano również specjalny moduł, który za naciśnięciem jednego przycisku będzie mógł przód Californii podnieść o 40 mm… w awaryjnych rzecz jasna przypadkach). Pod maską „upakowano” natomiast 668 koni mechanicznych i ogromne 871 Nm maksymalnego momentu obrotowego (3,2 sekundy do 100 km/h i 325 km/h prędkości maksymalnej) generowanych z doładowanego, 3.8-litrowego motoru V8. Kolejna udana wizja pracowników firmy Novitec Rosso? Ocenę modelu N-Largo (nazwa całego projektu) pozostawiam już Wam…
