Dusza w aucie to Święty Graal motoryzacji. Każdy jej szuka, wszyscy o niej mówią, ale tylko nieliczne auta mogą się pochwalić jej posiadaniem. Tu nie chodzi o super moc, znakomite wykończenie, tutaj chodzi o to magiczne „coś”. Czy auto spod znaku KIA może posiadać duszę?
Wygląd
Pierwszy krok koreański producent postawił w dobrą stronę – stworzył samochód o niebanalnym, oryginalnym wyglądzie. Samochód tak mocno wyróżnia się na drodze, że często jest wytykany palcami lub nawet fotografowany. Muszę przyznać, że mimo dziwacznej postury podoba mi się. W konfiguracji jak na zdjęciach wygląda jak duża zabawka. Piękna, czerwona, masywna zabawka. A przecież mężczyźni kochają duże zabawki. Swoją drogą, wiecie, że jest to już 2 generacja modelu Soul, a nie jego face lifting? Tak, trudno w to uwierzyć, ale producent stworzył auto o bardzo charakterystycznej kanciastej bryle, którego każda kolejna generacja będzie przypominać poprzednika. To tak jak z Audi TT czy Mini Cooperem.
Wnętrze
Projekt wnętrza już nie jest tak porywający jak wygląd zewnętrzny. Moim zdaniem, jest trochę za smutno jak na auto o tak świetnej prezencji. Widziałbym tutaj wstawki w innych kolorach, tak aby tchnąć nieco życia. Bardzo fajnym akcentem są pięknie wyeksponowane głośniki, które również nieźle grają. W kwestii wyposażenia klient ma naprawdę bardzo duży wybór: nawigacja, bluetooth, system bezkluczykowy, podgrzewana kierownica i fotele, wejścia USB/AUX i tak dalej. Jest również kamerka cofania, która świetnie sprawdza się przy parkowaniu lub wyjeżdżaniu tyłem. Niestety, ta w KIA Soul pokazuje nieco zniekształcony obraz. Otóż na ekranie widzimy jakby auto bądź obiekt był dobrych kilka metrów za nami, kiedy w rzeczywistości stoi znacznie bliżej. Trzeba się po prostu przyzwyczaić. Tak samo jak i do kierownicy z dużą ilością przycisków (naliczyłem 14), przez co początkowo szybka obsługa jest dość kłopotliwa.
Kanciaste nadwozie ma również swoje zalety w środku. W kabinie jest niesamowicie dużo przestrzeni. Naprawdę, zarówno z przodu jak i z tyłu mamy mnóstwo miejsca. Soul kryje też w sobie kilka naprawdę pojemnych schowków, które sprawdzą się w dalekiej podróży. Przepastne fotele nie mają zbyt dobrego bocznego trzymania, ale za to są bardzo wygodne i pomieszczą naprawdę spore osoby. Niestety, ale producent powiększając przestrzeń w środku nieco zapomniał o bagażniku, który ma skromne 354 litry. Przydałoby się nieco więcej.
Kilka lat temu gwoździem to trumny w samochodach z Azji była jakość materiałów we wnętrzu. O ile wygląd potrafił być już na naprawdę bardzo dobrym poziomie, tak materiały potrafiły odstraszyć. W KIA Soul tego absolutnie nie uświadczymy. Zarówno projekt jak i materiały oraz wykonanie są na bardzo wysokim poziomie. Ba, wydaje mi się, że nawet niemiecka konkurencja znana ze swojej jakości i dbałości powinna się bać.
Silnik i właściwości jezdne
Pod maską Soula znaleźć można tylko dwie jednostki o podobnej mocy i pojemności, a różniące się jedynie rodzajem paliwa: benzyna albo ropa. Dodatkowo każdy z silników może być połączony z 6-cio stopniową skrzynią manualną bądź automatyczną o tej samej ilości przełożeń. W nasze ręce wpadł turbodładowany diesel o pojemności 1.6 litra, który generuje 128 KM i posiada 260 Nm momentu obrotowego. Bardzo dobra jednostka, która w zupełności wystarczy do tego pojazdu. Sprint do setki może nie powala (12,2 s), ale dzięki automatowi start pod świateł jest żwawy i do prędkości 50 km/h naprawdę przyjemny. Szkoda, że automatyczna skrzynia jest dość wolna, co widać idealnie już w samej tabelce z osiągami. Z tym samym silnikiem, manual robi pierwszą setkę o równą sekundę szybciej.
Mimo leniwej przekładni jazda Soulem jest bardzo przyjemna. Oczywiście, nie ma co oczekiwać sportowych wrażeń, ale do zwykłej jazdy taki tandem sprawdza się bardzo dobrze. Zawieszenie świetnie zbiera nierówności, a wyższa pozycja za kierownicą pozwala czuć się dużo bezpieczniej. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość wyboru pomiędzy trzema trybami wspomagania układu kierowniczego: Komfort, Normal i Sport. Trzeba też pochwalić kulturę pracy silnika, który pracuje stosunkowo cicho. Dopiero gdy skrzynia zbyt długo przeciągnie po obrotach to dociera do nas niezbyt przyjemne wycie motoru.
Trochę szkoda, że pod maską do wyboru mamy tylko 2 jednostki. Myślę, że coś nieco mocniejszego równie świetnie sprawdziłoby się pod nadwoziem tego nietuzinkowo wyglądającego pojazdu. Jako ciekawostkę warto dodać, że w ofercie na zagranicznych rynkach (między innymi w Wielkiej Brytanii) ostatni pojawiła się elektryczna odmiana Soul EV. Prawdopodobnie niedługo będzie również dostępna i w Polskich salonach.
Podsumowanie
Czy KIA Soul to samochód z duszą? W nazwie na pewno. Co do pojazdu to mitycznej duszy w nim nie znalazłem, ale auto okazało się świetnym kompanem do jazdy na co dzień. Bardzo dobra propozycja zarówno dla rodziny jak i dla młodego małżeństwa. Genialnie wygląda, oferuje niesamowite ilości przestrzeni dla pasażerów i posiada bogate wyposażenie. Ceny Soula zaczynające się od 59 900 zł wydają się być dobrze skalkulowane. Swoją drogą ze względu na kształt i wygląd ciężko dla tego samochodu znaleźć w Polsce konkurencję.
DANE TECHNICZNE KIA Soul 1.6 CRDi AT XL | |
Silnik / Pojemność | turbodiesel / 1582 cm³ |
Układ / Liczba zaworów | R4 /16 |
Moc maksymalna | 94 kW (128 KM) / 4000 obr/min |
Moment obrotowy | 260 Nm / 1900 - 2750 obr/min |
Zawieszenie przód | kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | belka skrętna |
Napęd | przedni |
Skrzynia biegów | automatyczna, 6 biegów |
Prędkość maksymalna | 177 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 12,2 s |
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) | 8,2 / 6 / 7,1 (l/100 km) |
Długość / Szerokość / Wysokość | 4140 / 1800 / 1605 mm |
Rozstaw osi | 2570 mm |
Masa własna / Dopuszczalna | 1331 / 1940 kg |
Bagażnik w standardzie | 354 l |
Bagażnik po złożeniu siedzeń | 994 l |
Pojemność zbiornika paliwa | 54 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
Gwarancja mechaniczna | 7 lat lub 150 tys. km |
Przeglądy | według wskazań komputera |
Cena wersji podstawowej | 59 900 zł (1.6 GDI 132 KM, M) |
Cena wersji testowanej | 95 600 zł |
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!