Audi A8 3.0 TDI quattro – AUTO TEST

13 sierpnia 2014
tekst: Bartłomiej Urban, zdjęcia: Paweł Garbulski
Audi A8 3.0 TDI quattro

Luksusowa dyskrecja

Wybór luksusowej limuzyny wcale nie jest taki prosty. Bo i owszem, aut wcale nie mamy tak dużo, raptem kilka firm, ale każde z nich jest zupełnie inne. Weźmy na przykład najnowszą klasę S od Mercedesa, która już z daleka zdradza, że mamy do czynienia z bogactwem i luksem. Porsche Panamera daje taki sam efekt, dodatkowo podpowiadając nam, że właściciel może lubić szpanować. Lexus LS i Jaguar XJ są kosmicznie zaprojektowane więc będą pasowały dla ekscentryków. Jest jeszcze BMW, do którego od dawna przyległo określenie gangstera. Ja wiem, że to raczej stereotypy, ale jak popatrzymy na stylistykę tych limuzyn to coś w tym jest. Na końcu tego wyścigu jest z pozoru zupełnie zwykłe i proste Audi A8.


Wygląd

Niemcy z Inglostadt postawili na pełną dyskrecję, do tego stopnia, że samochód można nawet pomylić z mniejszym A6. Bardzo prosta i lekka linia nadwozia sprawiają, że na pierwszy rzut oka, nie mając punktu odniesienia w postaci innego samochodu, możemy stwierdzić, że jest to jakaś mała limuzyna. Audi A8 wydaje się ważyć niewiele ponad tonę, a przecież to samochód długi na ponad 5 metrów! Moim zdaniem, wygląd nowego A8, zwłaszcza po faceliftingu jest jego mocną stroną. Nie rzuca się w oczy, a przy tym jest szalenie elegancki. Wzbudza zachwyt, ale nie powoduje przy tym zbyt dużej, zawistnej zazdrości. Zwłaszcza egzemplarz jak testowany, w czarnym lakierze na nie za dużej 19-calowej feldze.


Warto też pochylić się na chwilę nad nowymi światłami (LED Audi Matrix), które są chyba największą zmianą w odmianie poliftowej. Otóż Audi zastosowało w A8 reflektory wyposażone w diody pogrupowane na 5 sektorów. Każda z grup jest niezależna, a dodatkowo nad ich pracą czuwa nie tylko komputer ale i GPS. Co nam to daje? Otóż jadąc nocą możemy jechać cały czas na włączonych światłach drogowych, a samochód w razie napotkania auta przed nami tak skieruje promień, aby nie oślepić kierowcy. Dodatkowo moduł GPS sczytuje dane z trasy tak, aby przed zakrętem wzmocnić promień światła. Ciężko to opisać, ale łatwo to nazwać jednym słowem: magia.

Wnętrze

Po otwarciu sporych rozmiarów drzwi przechodzimy do świata luksusu, który wciągnie nas bez pamięci. Skórzane siedzenia o niezliczonej ilości regulacji opatulą nas i odprężą lepiej niż niejeden fotel stojący w naszym salonie. Już sam zapach drewna, skóry i aluminium robi niesamowity klimat. Jakość materiałów jak i jego spasowanie stoi na najwyższym poziomie. W tej klasie nie ma miejsca nawet na najmniejszy błąd. Projekt wnętrza można porównać do wyglądu A8: jest prosto, ale bardzo luksusowo. Podobają mi się detale takie jak szeroka kolumna środkowa, świetnie wyglądająca gałka zmiany biegów czy chociażby poduszka przy kolumnie kierownicy, aby w razie czego nie obić sobie kolana. Deska jest bardzo prosta, a na jej szczycie króluje ogromny wyświetlacz wchodzący w skład systemu Audi MMI. Ogromnym plusem ekranu jest możliwość jego schowania – nie zawsze chcę, aby wielki tablet świecił mi na środku deski.


Audi A8 ma dokładnie 5135 mm długości i 1949 mm szerokości, wiec nie ma mowy o braku miejsca w środku. Ale, gdyby komuś z tyłu z jakiś powodów było potrzebne więcej przestrzeni, producent proponuje wersję z przedłużonym rozstawem osi. O tym, że samochód można wyposażyć we wszystko co tylko dusza zapragnie chyba nie muszę pisać. Noktowizor, lodówka, telewizja DVB-T, Internet, kamery 360 stopni i wiele, wiele więcej udogodnień, których nie powstydziłby się samochód Bonda. W całym tym gąszczu bajerów, które oferuje Audi mógłbym się przyczepić do ich obsługi za pomocą pokrętła i przycisków, ale daruję to sobie. Niestety, ale konkurencja ze swoimi skomplikowanymi systemami stoi na bardzo podobnym poziomie.

Silnik i właściwości jezdne

Już widzę te śmiechy i zawistne uwagi „3-litrowy diesel w ogromnej limuzynie? Śmiech na sali”. Przyznam się, że sam podszedłem do tego wariantu silnikowego z dystansem, 258 KM wydawało mi się za mało do auta, które waży 1880 kg… Pierwszym zdziwieniem były osiągi na papierze: dzięki napędowi na 4 koła, samochód przyspiesza do pierwszej setki w czasie 5.9 s! Rewelacyjny wynik. Dla porównania weźmy najnowsze dziecko Porsche, Macana w wersji S z silnikiem diesla. Samochód o identycznej masie z dokładnie takim samym silnikiem potrzebuje 6,3 s aby osiągnąć 100 km/h. A przecież Porsche to typowo sportowe auta! Gdzie tkwi sekret? Szczerze, to nie wiem, ale podejrzewam, że w mniejszych oporach powietrza oraz lepiej ustawionej skrzyni biegów. Choć w to drugie aż ciężko uwierzyć, przecież Porsche to marka z wybitnymi osiągnięciami w dziedzinie sportu. Mniejsza o to, mi to wystarczy, aby przekonać się do tej jednostki.


Przyspieszenie to jedno, a kultura pracy i zwinność motoru to drugie. Tutaj jestem również bardzo pozytywnie zaskoczony, bowiem Audi niezależnie od obrotów czy prędkości, budzi się do życia z takim samym entuzjazmem. I nie przechodzi mu dopóki nie osiągnie 250 km/h czyli wartości, która jest ustawiona komputerowo jako ogranicznik. Audi A8 3.0 TDi osiąga ją bez najmniejszego problemu i wydawać by się mogło, że znacznie by ją przekroczyła. Największym plusem nie są jednak osiągi, ale zapotrzebowanie na paliwo. Otóż średnia wartość z całego testu ledwo przekroczyła 9 litrów. W mieście spokojnie zmieścimy się w 11 litrach, natomiast w trasie uda nam się nawet zejść poniżej siódemki! Choć normalna jazda będzie oznaczać około 7.5-8 litrów. Rewelacja jak na prawie 2 tonowe auto.

Prowadzić czy być wożonym? To pytanie zawsze pada w przypadku limuzyn i moim zdaniem jest bez sensu. Nie po to kupuję tak drogi samochód, aby nim nie jeździć, choć jadąć przez chwilę A8 na tylnej kanapie, chyba mogę zrozumieć o co chodzi. Za kierownicą czujemy się świetnie, auto jest bardzo precyzyjne, napęd Quattro daje nam bardzo dużo pewności na drodze i wcale nie czuć ogromnych gabarytów. Jednak to dopiero siedząc z tyłu i odprężając się, możemy poczuć co to znaczy luksus, cisza i harmonia. Pędząc na autostradzie 140 km/h w kabinie panuje idealna cisza, a zawieszenie pracuje wręcz niezauważalnie. Wyciszenie środka jest wręcz perfekcyjne, co może być kolejnym plusem przy wyborze silnika wysokoprężnego (nie słychać klekotu). Do tego aksamitne dźwięki wydobywające się z genialnego audio. Poezja.

Kilka słów zachwytu należy się też 8-stopniowej przekładni automatycznej, która jest wręcz idealna. Biegi są zmieniane natychmiast, bez najmniejszego szarpnięcia i to nawet w trybie sportowym. Skrzynia zawsze dobiera przełożenia perfekcyjnie, przez co jazda jest jeszcze bardziej komfortowa.

Wady Audi A8 3.0 TDI?

Czy auto za minimum 360 000 zł może mieć w ogóle wady inne niż jego cena? Cóż, to co dla jednych jest zaletą, dla innych może okazać się wadą, dlatego można tutaj wspomnieć o podobieństwie do mniejszych braci. Do minusów można zaliczyć też tylną kanapę, która moim zdaniem nie nadaje się do przewożenia 5 osób. Nie do końca odpowiadała mi również kierownica, której wybrzuszenie nie pasowało do całej koncepcji kokpitu. W kwestii mechanicznej, niektórym może nie pasować diesel pod maską przez jego charakterystyczne klekotanie słyszalne tylko i wyłącznie na zewnątrz pojazdu. W odmianie z silnikiem 3.0 TDI brakuje też możliwości dokupienia lepszych ceramicznych hamulców.


Podsumowanie

Luksus, luksus i jeszcze raz luksus. Z jedną różnicą: w porównaniu do konkurencji jest dyskretnie schowany. Auto nie emanuje z daleka aurą nowobogactwa, tylko raczej daje do zrozumienia jak dobrze zostało wychowane i jak świetnie skrojony garnitur nosi na sobie. Przy tym wszystkim nawet z najmniejszym, najsłabszym silnikiem wysokoprężnym jest niesamowicie zwinne. Niech nikogo nie martwi również cena, w tej klasie o pieniądzach nikt nie dyskutuje. Odświeżone Audi A8 jest genialne.



Bartłomiej Urban

DANE TECHNICZNE Audi A8 3.0 TDI quattro
Silnik / Pojemność turbodiesel / 2967 cm³
Układ / Liczba zaworów V6 /24
Moc maksymalna 190 kW (258 KM) / 4000-4500 obr/min
Moment obrotowy 580 Nm / 1750-2500 obr/min
Zawieszenie przód wielowachaczowe
Zawieszenie tył wielowachaczowe
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automatyczna, 8 biegów
Prędkość maksymalna 250 km/h (ograniczona elektronicznie)
Przyspieszenie 0-100 km/h 5,9 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 11,2 / 7,7 / 9 (l/100 km)
Długość / Szerokość / Wysokość 5135 / 1949 / 1460 mm
Rozstaw osi 2992 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1880 / 2570 kg
Bagażnik w standardzie 490 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń -
Pojemność zbiornika paliwa 82 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy według wskazań komputera
Cena wersji podstawowej 360 100 zł (3.0 TDI quattro)
Cena wersji testowanej 529 730 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

2 Comments

Leave A Comment