Ukryty cel?

Pamiętacie jeszcze koncepcyjny model Taigun zaprezentowany przez niemieckiego Volkswagena pod koniec 2012 roku? Samochód mierzył dokładnie 3,85 m długości, 1,72 m szerokości oraz 1,57 m wysokości (jego rozstaw osi to 2,47 m), dysponował 280-litrowym bagażnikiem (po złożeniu tylnych siedzeń wartość ta rosła do 996 litrów), 1-litrowym, 3-cylindrowym, benzynowym silnikiem z turbodoładowaniem o mocy 110 KM (175 Nm maksymalnego momentu obrotowego) i metką pojazdu odrobinę tajemniczego. Co zaś koncern z Wolfsburga przygotował na miniony już salon motoryzacyjny w New Delhi? Otóż włodarze Volkswagena zaprezentowali również koncepcyjnego Taiguna, ale o zmienionej kolorystyce i zmodyfikowanym tyle posiadającym teraz koło zapasowe na klapie bagażnika. Niemiecka firma twierdzi, że powodem opracowania tego samochodu (z 6-biegową skrzynią manualną i otwieraną do góry szybą we wspomnianej klapie) były zebrane opinie nie tylko potencjalnej klienteli, ale również „zwykłych” ludzi mających możliwość ujrzenia danego pojazdu na własne oczy. Być może, ale czy tylko to?

Patryk Rudnicki