Mercedes S-Klasa Coupe – Powrót króla

2 marca 2014
Bez kategorii, Mercedes Nowości

Umarł król, niech żyje król. Po kilkunastu latach pożegnaliśmy się z modelem CL, teraz nastała era S-Klasy Coupe. I oto jest.

Wystarczy szybki rzut oka na samochód, aby być pewnym, że ma się od czynienia z jednym z najbardziej luksusowych i nowoczesnych coupe na świecie. Długość 5027 mm, szerokość 1899 mm, wysokość 1411 mm: takie wymiary ma nowy samozwańczy młody król. Rzuca rękawicę nawet marce, która wydaje się być o jeden szczebel wyżej w hierarchii czyli Bentleyowi z modelem Continental GT, który też niedawno dostał nowe szaty. Wcale się polityce Mercedesa nie dziwię, spójrzcie na to cudo.

Fani motoryzacji bez problemu rozpoznają w przedniej części nadwozia cechy wspólne dla innych modeli Mercedesa, dlatego nie będę się na tym rozpisywał. Dodam tylko, że strasznie podoba mi się kształt przednich reflektorów. Bryła samochodu, jak przystało na rasowe coupe, pięknie płynnie opada do tyłu. Najbardziej kontrowersyjny jest tył samochodu, który wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu. Od czasów pierwszych oficjalnych zdjęć wszyscy porównują, doszukują się cech wspólnych z Jaguarem, BMW 6er czy nawet Laguną Coupe. Moim zdaniem nie ma nad czym kontemplować. Nowe S-Klass coupe wygląda obłędnie.

Jeszcze lepiej jest w środku, gdzie będziemy pławić się w luksusie najczystszej formy. Materiały, wykończenie, spasowanie, wszystko jak przystało na Mercedesa na najwyższym poziomie. Nie muszę wspominać, że jeden z najbardziej innowacyjnych samochodów osobowych (mowa o limuzynie S-Klass) ma tak bogate wyposażenie, że jego lista nie zmieściłaby się w Internecie. Wystarczy, że napiszę, że jednym z elementów wyposażenia dodatkowego są reflektory przednie ozdobione diamentami Svarowskiego… Każda z lamp dostanie 47 świecidełek: 17 kryształów ozdobi światła dzienne, a pozostałe kierunkowskazy. Poza tym na pokładzie znajdziemy między innymi układ odświeżania powietrza Air-Balance, przyciemniany dach Magic Sky, fotele z możliwością masażu opartą na technice gorących kamieni Energizing, czy specjalne adaptacyjne zawieszenie Magic Body Control. Ciekawym rozwiązaniem jest tez umiejscowienie kamery cofania pod emblematem Mercedesa. Wysuwa się tylko jak włączymy wsteczny bieg, przez co nie zabrudzi się ona podczas jazdy.

Auto trafi do salonów w drugiej połowie roku, na początku tylko w odmianie S500. Pod maską podwójnie doładowane V8 generujące 455 KM i 700 Nm. Cen jeszcze nie ujawniono, ale na pewno nie będzie tanio.

Bartłomiej Urban

Leave A Comment