Dowód odwagi …

Podczas 24-godzinnego wyścigu na torze Daytona (a dokładniej podczas 2,5-godzinnych zmagań „wytrzymałościowych” zorganizowanych przy jego okazji) amerykański Chevrolet ujawnił szerokiej publiczności swojego reprezentanta serii IMSA Continental Tires SportsCar Challenge (w klasie GS) – model Camaro Z/28.R. Zmodyfikowane zawieszenie (cokolwiek miałoby to oznaczać), klatka bezpieczeństwa, wypruta niemal ze wszystkiego co zbędne kabina pasażerska i specjalna kalkomania nadwozia – świeży nabytek zespołów Stevenson Motorsports oraz CKS Autosport zapowiada ostrą walkę o jak najwyższe lokaty w większości bazując (co jest najbardziej ciekawe) na „standardowym” Camaro Z/28 z homologacją drogową. Biorąc zatem pod uwagę chociażby pakiet ospojlerowania, maskę czy 7-litrowy motor LS7 V8 generujący nieprzyzwoite 507 KM i 637 Nm maksymalnego momentu obrotowego (które notabene wyścigowa wersja przejęła od cywilnej), prezentowany Chevrolet jest nie tylko metodą na sportowy sukces, ale również dowodem ogromnej odwagi jego inżynierów – zaproponować w końcu tak bezkompromisowy i brutalny samochód (Z/28) lepiej sytuowanemu, ale jednak „Kowalskiemu” to śmiała decyzja …

Patryk Rudnicki