BMW serii 4 by AC Schnitzer (2013) – radiowóz

5 stycznia 2014
Bez kategorii, BMW Nowości
BMW serii 4 by AC Schnitzer (2013)

Czy zadziornie wyglądający samochód można w bezpieczny sposób zmodyfikować? Brzmi to odrobinę komicznie, mało poważnie i poniekąd przeczy idei ogromnego szaleństwa tudzież motoryzacyjnych uniesień, jednak (ku prawdopodobnemu zaskoczeniu zwolenników gigantycznej wręcz mocy i efektownych spojlerów) postawione pytanie wcale nie musi być mrzonką. Dowód? Zaprezentowane na listopadowych targach w Essen BMW serii 4 od firmy AC Schnitzer …


Powstałe na bazie wersji 428i coupe to robiące wrażenie auto, przed którym winno czuć się pewien respekt, zresztą nie bez powodu – opisywane BMW zyskało 21-calowe felgi ze stopów metali lekkich, opony Hankook Ventus S1 Evo (czyli całkiem niezłe i nie tanie), regulowane, wyścigowe i obniżone o 25 mm zawieszenie, pakiet agresywnego ospojlerowania (określany jako ACS4 samochód legitymuje się delikatnym dyfuzorem, nowym spojlerem na przedzie, z tyłu nadwozia oraz spojlerem dachowym) i kilka „gustownych” zmian w kabinie pasażerskiej (m.in. welurowe dywaniki, ciemne wykończenie wokół automatycznej skrzyni biegów czy też aluminiowe nakładki na pedały i podnóżek). Całość (łącznie z dwulitrowym, czterocylindrowym i wzmocnionym do 294 KM i 420 Nm maksymalnego momentu obrotowego silnikiem doładowanym) sprawia wrażenie efektywnego, choć odrobinę zbyt grzecznego projektu, ale trudno się w zasadzie temu dziwić – tytułowa seria 4 powstała bowiem w ramach akcji „TUNE IT! SAFE!”, której organizatorem było niemieckie stowarzyszenie tunerów VDAT wspierane przez Federalne Niemieckie Ministerstwo Budownictwa i Rozwoju oraz …, policję. Nie jest więc myślę zaskoczeniem fakt, iż AC Schnitzer ACS4 przypomina gotowy do trudnych pościgów radiowóz …, a właściwie to nim jest …

5,7 sekundy do 100 km/h, maksymalnie 250 km/h, dość charakterystyczna grafika nadwozia i niebieskie, siejące postrach „koguty” na dachu – mundurowa instytucja przyzwyczajona do koloru głębin oceanu z pewnością ucieszyłaby się z tak bezkompromisowego, acz zmodyfikowanego w granicach rozsądku narzędzia pracy. Swoją drogą ciekawe czy tak przygotowany do wielogodzinnej służby radiowóz spełniałby wyśrubowaną normę głośności …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment