Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance – AUTO TEST

25 grudnia 2013
tekst: Bartłomiej Urban, zdjęcia: Bartłomiej Urban
Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance

Mini RS?

Nie tak dawno redaktor Rudnicki w swoim teście opublikowanym na łamach portalu Autowizja.pl, lekko zasugerował, że nowa Octavia RS z klekoczącym silnikiem pod maską nie do końca zasługuje na magiczne literki. Postanowiłem sprawdzić to na przykładzie porównania z, wydawać by się mogło, zupełnie odmienną wersją. Zapraszam do lektury testu na temat nowej Skody Octavia z motorem 1.4 TSI.


Wygląd

Opinię na temat wyglądu najnowszego wcielenia popularnej Octavii mogliście już przeczytać w moim materiale z pierwszej jazdy. Dla leniwych postaram się streścić to jeszcze raz jak najszybciej. Nowe wcielenie, pomimo iż posiada niemal identyczną bryłę, wydaje się autem dużo bardziej eleganckim i dopracowanym. Zmiany nie były duże i dotyczą głównie przedniego grilla, nowych lamp oraz kilku kanciastych linii. Efekt moim zdaniem jest świetny, a Octavia wygląda świeżo i nowocześnie.

Pod względem wyglądu testowany egzemplarz nie ma się co równać do wersji RS ze względu na brak odpowiedniego bodykitu nadającego agresywnego charakteru. Przyjrzyjcie się zdjęciom, a zrozumiecie o co mi chodzi. Samochód jest bardzo elegancki, lecz zdecydowanie za mało w nim sportu. Jednak nic straconego. Jak zagłębimy się w konfigurator Skody to będziemy mogli zaaplikować do naszego samochodu kilka elementów, które mocno usportowią Octavię. Odpowiednią 18-calową felgę już mamy (dopłata 800 zł), więc kolejnym krokiem jest zmiana lakieru. Najbardziej sportowym z gamy jest kolor Błękit Race, który kiedyś zarezerwowany był tylko dla odmian RS. Dla jeszcze lepszego efektu proponuję zamówić sportowe zawieszenie, które jest o 15 mm niższe niż standardowe. Z takimi zmianami efekt murowany.


Środek

Poprawić środek będzie nam zdecydowanie trudniej, bowiem nawet ten w wersji RS „wieje nudą”. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod lupę deskę rozdzielczą. Tutaj głównym celem była ergonomia i praktyczność, czyli to, za co większość klientów pokochała Skodę. W zasadzie jedynym wyjątkiem jest genialny system multimedialny Colombus (dopłata 6800 zł), który odpowiada za centrum dowodzenia. Z jego pomocą dojedziemy zawsze do celu, odpalimy ulubiona muzykę z CD/MP3/USB/AUX , podłączymy telefon czy nawet obejrzymy film! Dodatkowe audio firmy Canton zadowoli każdego melomaniaka. Obsługa i płynność działania systemu Columbus jest na najwyższym poziomie.

Wracając do wyglądu jest nudno i bardzo komfortowo. Duża zasługa nieźle wyprofilowanych foteli, które w naszej wersji były obszyte skórą i alkantarą (takie połączenie to dodatkowe 5200 zł). Warto dodać, że zarówno siedzenia z przodu jak i z tyłu mogą być podgrzewane (1400 zł). Skoda Octavia najnowszej generacji urosła względem poprzednika o 9 cm wzdłuż i 5 cm wszerz a rozstaw osi jest dłuższy o 11 cm. Czuć to doskonale na tylnej kanapie, gdzie jest naprawdę dużo miejsca oraz w bagażniku, gdzie do dyspozycji mamy 590 litrów (o 5 litrów więcej). Jak już mówiłem, Skoda postawiła na praktyczność, a genialnym dowodem na to niech będzie skrobaczka do szyb ukryta w deklu od wlewu paliwa! Świetny patent, który powinien być w każdym samochodzie.


Jedynym sposobem, aby tchnąć nieco sportowego ducha we wnętrze cywilnej Octavii jest zamówienie opcjonalnego pakietu sportowego Dynamic. Za 1000 zł dostaniemy sportowe fotele, sportową kierownicę oraz tapicerkę wykończoną czerwoną nicią.

Silnik i właściwości jezdne

Tak jak pisałem we wstępie, pod maską testowanej Skody zagościł silnik 1.4 TSI o mocy 140 KM, czyli aż o 44 KM słabszy od najmocniejszego Diesla. I teraz czas na najważniejsze czyli porównanie z wysokoprężną odmianą RS. Sprint do 100 km/h w klekocie wyposażonym w manualną skrzynię biegów zajmuje nam 8,1 sekundy, podczas gdy wspomniany wcześniej benzyniak również z manualem robi to zaledwie o 0,3 sekundy wolniej! Jeśli wasz znajomy wybierze do RS automatyczną przekładnię DSG, wówczas wasz sprint do setki będzie tylko o 0.1 sekundy wolniejszy!

Kolejna sprawa to spalanie. Skoda ze 184 KM motorem wolnossącym będzie potrzebowała minimum 5,6 litrów ropy na 100 kilometrów. Natomiast Octavia ze 140 KM silnikiem 1.4 będzie potrzebowała… 5,6 litrów na 100 kilometrów! Dokładnie tyle samo. Ale to jeszcze nie koniec, bowiem w mieście ekonomiczniejsza może okazać się benzyna, zwłaszcza jak będziemy pokonywać krótkie dystanse. Oczywiście, są to skrajne przypadki, bowiem przy większych przebiegach oszczędniejsza okaże się jednostka wysokoprężna. Również podczas szybkiego pokonywania autostrad lub dróg szybkiego ruchu, ropniak spali mniej paliwa.

Zarówno mocny diesel jak i 140 konna benzyna wybierają nierówności z taką samą precyzją, a ich zawieszenia pracują niemal tak samo komfortowo. Niemal, bowiem Octavia RS ma z tyłu zawieszenie wielowahaczowe, a w testowym egzemplarzu była popularna belka skrętna. Czuć, że Skoda należy do koncernu VAG bowiem zarówno prowadzenie jak i resorowanie jest bardzo „po niemiecku”. Oczywiście RS jest seryjnie twardsza i niższa o 13 mm, jednak tak jak mówiłem i zwykłą odmianę możemy usztywnić. W obu wersjach możemy zmienić nieco tryb pracy naszego samochodu za pomocą trzech predefiniowanych trybów Eco, Normal i Sport. Pierwszy najmocniej stawia na jak najmniejsze spalanie, regulując je między innymi nadmuchem klimatyzacji i temperaturą oraz opóźniając nieco reakcję na gaz. Ostatni sprawia, że reakcja na gaz jest dużo szybsza, a układ kierowniczy stawia większy, przyjemniejszy opór. Jest jednak jeden mały szczegół, który stawia jednostkę TSI w lepszym świetle niż TDI (poza wiadomą kulturą pracy): waga. Benzyniak waży 1255 kg, podczas gdy ropniak waży nieco ponad 170 kilogramów więcej. Czuć to doskonale podczas szybkich zakrętów, gdzie korzystniejszy balans jest po stronie benzyny. Fizykę ciężko oszukać.

Na koniec słów kilka o gamie silnikowej nowej Octavii. Do wyboru mamy 4 jednostki benzynowe (1.2 TSI, 1.4 TSI, 1.8 TSI oraz 2.0 TSI) oraz 2 jednostki wysokoprężne (1.6 TDI i 2.0 TDI). Dodatkowo, silniki oferowane są w różnych wariantach mocowych oraz przekładniowych (manualna i DSG). Jednak to co mnie najbardziej martwi to brak silników wolnossących. Wielka szkoda, że może i wolne, jednak zdecydowanie mniej awaryjne jednostki odchodzą do lamusa w Octavii.


Podsumowanie numer 1

Moim zdaniem, Octavia ze 184 KM silnikiem diesla pod maską nie zasługuje na oznaczenie RS, skoro już benzynowy motor o mocy „zaledwie” 140 KM depcze jej po piętach. Proszę nie zapominać, że w gamie jest też jednostka 1.8 TSI o mocy 180 KM, do której dodatkowo można zamówić napęd na cztery koła. Nie oznacza to jednak, że RS TDI to złe auto, wręcz przeciwnie – jak ktoś potrzebuje szybkiego połykacza autostrad, to jest to świetny wybór. Jednak dla osób chcących poczuć trochę więcej sportu polecam…

Podsumowanie numer 2

Wybrać Octavię z benzynową jednostką, przynajmniej o mocy 140 KM. Testowany egzemplarz Octavii z silnikiem 1.4 TSI to doskonały kompromis pomiędzy sportem a elegancją i praktycznością. Ciężko doszukać się jakichkolwiek wad poza ceną końcową tego egzemplarza, która wynosi 108 560 zł. To już jest pułap Octavii RS i to z 220 KM silnikiem 2.0 TSI! Optymalnie skonfigurowana Skoda ze 140-konnym silnikiem w pięknym lakierze Błękit Race ze sportowymi dodatkami to wydatek rzędu 80 000 zł. Auto czerpie garściami z nowinek technologicznych bardziej renomowanych braci spod znaku Audi i VW, co niestety przekłada się na wyższą cenę.


Podsumowanie numer 3

Dlatego najlepszym podsumowaniem będzie to ostatnie. Skoda po raz kolejny udowodniła, że tworzy genialne samochody dopracowane naprawdę pod każdym względem i przystępne cenowo. Najtańsza odmiana Octavii z silnikiem 1.2 TSI 85 KM to koszt minimum 59 900 zł, co jest bardzo dobrą ceną, biorąc pod uwagę jak przestronny samochód w zamian dostaniemy. Mnogość konfiguracji silników i wyposażenia tylko potwierdza, że Skoda aspiruje do bycia samochodem globalnym i trafiani w gusta również tych bardziej wybrednych.

Bartłomiej Urban

DANE TECHNICZNE Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance
Silnik / Pojemność benzyna / 1395 cm³
Układ / Liczba zaworów R4 / 16
Moc maksymalna 103 kW (140 KM) / 4500-6000 obr/min
Moment obrotowy 250 Nm / 1500-3500 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył belka skrętna
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna, 6 biegów
Prędkość maksymalna 215 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 8,4 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 8,5 / 6,1 / 7,1
Długość / Szerokość / Wysokość 4659 / 1814 / 1461 mm
Rozstaw osi 2686 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1255 / 1880 kg
Bagażnik w standardzie 590 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1580 l
Pojemność zbiornika paliwa 50 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy co 30 tys. km lub co rok
Cena wersji podstawowej 59 900 zł (1.2 TSI 85 KM Active)
Cena wersji testowanej 108 560 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

Leave A Comment