Isuzu MU-X (2014) – czas na bankiet

6 listopada 2013
Bez kategorii, Isuzu Nowości
Isuzu MU-X (2014)

Samochód nie do końca „wyjściowy”, będący raczej zaufanym kompanem codziennych trudności, acz usilnie starający się zmienić wizerunek „budowlanego twardziela” dodając (co zabrzmi trochę mało wiarygodnie) do swojego charakteru odrobinę luksusu i szeroko pojętej przydatności – takie właśnie jest (przynajmniej teoretycznie) Isuzu D-MAX, jednak azjatycki koncern pragnie zerwać ubrudzone szaty drugiego planu i choć raz spróbować tzw. życia na salonach. Pomysł już jest i nazywa się MU-X …


Z jednej strony ten dostępny w sześciu lakierach nadwozia samochód (Titanium Silver, Black Mica, Outback Bronze, Fjord Blue, Silky White Pearl oraz niemetalizowanym Splash White) to spore, choć bez wątpienia miłe zaskoczenie, z drugiej zaś powodująca głębokie rozgoryczenie idea skutecznego cięcia kosztów. MU-X jest bowiem niczym innym jak „zamkniętą” wersją doskonale znanego i zbierającego całkiem pozytywne opinie pickupa – eleganckim, potrafiącym holować ciężar maksymalnie do 3 ton i niezbyt ostentacyjnie wystylizowanym SUV-em o prześwicie 230 mm. Pomijając zatem na nowo opracowane zawieszenie, względnie wysoki poziom tzw. „ekstrasów” (MU-X będzie oferowany w trzech wersjach wyposażenia: LS-M, LS-U i najbogatszej LS-T posiadającej m.in. system Grade-Logic, automatyczną klimatyzację [niestety jednostrefową], skórzaną tapicerkę, kamerę cofania, funkcję Bluetooth, 10-calowe monitory DVD w zagłówkach przednich foteli czy też nawigację satelitarną z dotykowym ekranem i możliwością aktualizacji dróg) i dopasowany wydaje się do charakteru auta, 3-litrowy silnik wysokoprężny o mocy 174 KM i zacnych 380 Nm maksymalnego momentu obrotowego (średnie spalanie ma oscylować wokół 8,2 l/100 km [wersja 4×2] lub 8,4 l/100 km [4×4]) to wciąż budzący zaufanie, nieznający strachu przed cięższym terenem i posiadający wspomniany napęd 4×4 pojazd (połączony swoją drogą z inteligentną kontrolą trakcji oraz elektroniczną kontrolą stabilności). W obliczu trochę mieszanego charakteru nowego Isuzu (zarówno dla klientów jak i wierzących w spektakularny sukces danej marki jej zwolenników) specjalne płyty ochronne pod podwoziem, kąt natarcia i zejścia wynoszące odpowiednio 30,1 stopnia oraz 25,1 stopnia, a także system Terrain pozwalający na wybór jednej z trzech opcji jego działania (2-High, 4 i 4-High) nie powinny wzbudzać jakiejś wielkiej sensacji – wszak nadal mamy do czynienia z trochę niszowym i nie każdemu znanym (a co za tym idzie również i ciekawym) samochodem, który tym razem chce pokazać coś więcej …

Isuzu MU-X to bez wątpienia spore zaskoczenie dysponujące pięciobiegową skrzynią manualną lub automatyczną (co ciekawe będącą standardem każdej wersji wyposażenia), ale czy to źle? Odważna inicjatywa rozszerzania swojej oferty zawsze winna być traktowana jako coś pozytywnego – nie inaczej jest również i w tym przypadku, choć domniemana idea założenia czarnego smokingu tudzież przekonania do siebie większej liczby rodzin może się okazać trudnym do zrealizowania pomysłem, teoretycznie ciekawym, ale trudnym …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment