Emocje za ćwierć bańki

Mówiąc dokładniej – za prawie ćwierć „bańki”. Po luksusowym i ostentacyjnie (dla niektórych rzecz jasna) wyglądającym modelu RS7, niemieckie Audi wprowadza bowiem na polski rynek kolejny samochód zwieńczony wiele obiecującymi literkami RS. Bohater niniejszej wiadomości – stosunkowo nieduże, acz groźnie spoglądające na otaczającą je rzeczywistość RS Q3 – przyspiesza do 100 km/h w znakomite 5,5 sekundy, jego prędkość maksymalna to rzecz jasna ograniczone elektronicznie 250 km/h, natomiast średnie spalanie wynosi (mocno teoretycznie) 8,8 l/100 km – brzmi to naprawdę dobrze, zresztą niemniej niż stały napęd na cztery koła Quattro, będące dla topowej wersji Q3 oczywistością bogate wyposażenie czy też 2.5-litrowy silnik TFSI produkujący 310 KM. Ile za to wszystko trzeba zapłacić? Wspomniane ćwierć „bańki” …, no może trochę mniej, bo 234 280 zł. Warto?

Patryk Rudnicki