Skoda Rapid Spaceback – Pierwsze jazdy – Werona

Będzie kolejny hit… Czy w Polsce?

Ofensywa sprzedażowa Skody nie ogranicza się jedynie do akcji rabatowych i rozsądnej polityki cenowej. Podstawą prawdziwego sukcesu na bardzo wymagającym rynku motoryzacyjnym jest innowacyjność i szeroka gama modeli zaspokajających gusta większej liczby klientów. Kierując się tą zasadą czeski producent właśnie wprowadził do sprzedaży auto kierowane przede wszystkim do młodych ludzi, dla których Octavia jest zbyt stateczna i nudna, a Fabia zbyt mała.


Do rzeczy…

Do Rapida liftback dołącza kompaktowy hatchback nazwany przez Czechów Spaceback. To zgrabne i sympatyczne auto może poważnie zamieszać w swoim segmencie, pod warunkiem wspomnianej wcześniej rozsądnej polityki cenowej. Polscy dziennikarze, podobnie jak ich europejscy koledzy mieli okazję przyjrzeć się bliżej nowej Skodzie w październiku na drogach w okolicach włoskiej Verony i jeziora Garda. Piękna okolica była doskonałym tłem dla pełnej floty kolorowych Rapidów we wszelkich dostępnych wersjach silnikowych i wyposażeniowych.


Pomimo identycznego rozstawu osi jak w liftbacku, nowa wersja nadwoziowa jest krótsza o 18 cm. Zamierzeniem producenta było nadanie Spacebackowi atrakcyjniejszych, nowocześniejszych kształtów kosztem zmniejszenia przestrzeni bagażowej, której większość młodych ludzi nie potrzebuje zbyt wiele. Mimo tego klient będzie miał i tak największy bagażnik w tej klasie – 415 litrów to doskonały wynik. Kabina Skody także jest przestronna, nawet z tyłu pasażerowie nie powinni narzekać na brak miejsca na nogi czy też nad głowami. Użyte materiały są niezłej jakości, choć niektórzy mogą narzekać na twarde plastiki. Ich faktura i kolorystyka jest jednak interesująca, kontrastowe połączenia mogą się podobać. W wyposażeniu, w zależności od wersji znajdziemy nawigację, automatyczną klimatyzację, sportowe fotele, ksenonowe reflektory czy ogromny panoramiczny dach. Oczywiście każdy z dodatków skutecznie podnosi cenę zakupu i buduje barierę, której wielu klientów nie będzie w stanie przeskoczyć.

Pod maską bez zmian

Znaczący wpływ na cenę ma również zamontowany pod maską silnik.
Rapid dostępny jest z jednostkami benzynowymi 1.2 o mocach 75 KM (MPI), 86 KM i 105 KM (TSI), 1.4 TSI dysponujący 122 KM oraz wysokoprężny 1.6 TDI generujący 90 lub 105 KM. Najbardziej interesujące konfiguracje to 1.4 TSI występujący z dwusprzęgłową skrzynią DSG, najmocniejszy 1.2 TSI z 6-biegowym manualem oraz oczywiście diesle, które zachwycają wręcz niskim apetytem na paliwo.


Koszty, koszty…

Jak zatem kształtują się ceny nowego Rapida? Podobnie jak liftbacka… Najtańsza wersja z 75-konnym silnikiem 1.2 MPI kosztuje 48500 złotych i wydaje się to kwotą dość wysoką, jednak obecnie oferowane są promocyjne ceny, które obniżają cenę o około 5000 zł. Kolejne warianty to kosztujące 53000 zł 1.2 TSI 86 KM oraz 55500 zł 1.2 TSI 105 KM. Zakup diesla to już wydatek 60500 zł za 90-konnego 1.6 TDI, zaś mocniejsza, 105-konna wersja wymaga wyłożenia 63000 zł. Najdroższy jest Rapid z silnikiem 1.4 TSI, który kosztuje 73850 zł. Są to już kwoty, których wydanie na kompaktową Skodę będzie wymagało długiego zastanowienia. Szkoda, bo auto na pewno jest ciekawe, funkcjonalne i praktyczne, ale jeśli za podobną kwotę można nabyć konkurencyjne samochody z wyższego segmentu lub znacznie lepiej wyposażone, to może się okazać, że polscy kierowcy nie będą masowo kupować Rapida.

Artur Mierzejewski

Leave A Comment