„Oszczędność” to niezwykle popularne w Polsce słowo, zresztą nie tylko u nas ludzie zwracają szczególną uwagę na stan konta bankowego – dane zjawisko jest właściwie powtarzane na całym świecie (wyłączając rzecz jasna przykładowo niektóre regiony Stanów Zjednoczonych bądź wszelkiej maści „sułtańskie” kraje gdzie ropa naftowa płynie nawet w kranie). To zależy oczywiście jak rozumieć przytoczony wyżej rzeczownik – dla jednych może to być po prostu wydawanie drastycznie mniejszej ilości pieniędzy aniżeli wymagałyby tego ludzkie potrzeby, dla innych zaś (czyt. nieumyślnie przypinających sobie metkę „ekomaniaka”) chorobliwa obniżka spalania tudzież emisji dwutlenku węgla do atmosfery w motoryzacji. Tak naprawdę oba nurty myślowe stają się w polskiej rzeczywistości coraz bardziej „kultywowane”, przy czym elektryfikacja tudzież hybrydyzacja samochodów (bazując na przykładzie nowego BMW X5 eDrive Concept) wydaje się na dodatek pozbawiona sensu …
Debiutant tegorocznego salonu motoryzacyjnego we Frankfurcie to ekonomiczne (spalanie ma rzekomo wynosić średnio 3,8 l/100 km) zbadanie opinii szerokiej klienteli, która dany pomysł na oszczędność może przyjąć z aprobatą bądź ostudzić chęci niemieckiego koncernu twierdząc, iż pakowanie ekologicznych rozwiązań do wszystkiego co ma cztery koła, mija się z rzeczywistym sensem użytkowania niektórych pojazdów …, a przynajmniej tak można sądzić. BMW X5 eDrive to concept – posiadający nowe relingi, bardziej aerodynamiczne, 21-calowe felgi oraz trzy tryby jazdy odpowiadające jego charakterowi (elektryczny, hybrydowy i oszczędzający baterię) – z realną szansą na produkcję seryjną, pytanie tylko: „Czy jego układ napędowy odznacza się adekwatnymi do wizerunku luksusowego SUV-a parametrami i nie jest zbyt „skomplikowany” dla przeciętnego zjadacza chleba?” 2-litrowy silnik benzynowy połączony z 95-konnym odpowiednikiem elektrycznym oraz litowo-jonową baterią umieszczoną pod podłogą bagażnika – nie brzmi to jakoś strasznie, a na dodatek osoby niezbyt majętne najprawdopodobniej w ogóle się tym SUV-em nie zainteresują (jeżeli trafi do produkcji będzie zapewne niezwykle drogi). Hybrydowe X5 powinno się więc sprawdzić …
Polska to kraj odrobinę zacofany jeżeli chodzi o ekologiczny postęp w motoryzacji – mamy jedną stację do ładowania baterii, brak jakichkolwiek ulg zachęcających do kupna samochodu z alternatywnym źródłem napędu i brak realnych korzyści z tegoż wynikających. Może to i dobra wiadomość, choć BMW na pewno nie będzie z tego tytułu pocieszone – w kraju gdzie kupno reprezentacyjnego SUV-a wiąże się z dużym silnikiem wysokoprężnym i sporymi przebiegami, X5 eDrive wielkiej kariery raczej nie zrobi (w trybie elektrycznym np. dane BMW przejedzie maksymalnie 30 km z prędkością nieprzekraczającą 120 km/h) …
