Ferrari 458 Speciale – techniczne monstrum

26 sierpnia 2013
Ferrari 458 Speciale

Spekulacji nie było końca – najbardziej prawdopodobne (i jednocześnie też spodziewane) określenia szalonego 458 z nutką dodatkowych emocji brzmiały Monte Carlo, Challenge Stradale i doskonale znane z modelu F430 Scuderia, jednak włoskie przedsiębiorstwo okazało się nieco bardziej nieprzewidywalne. Świat motoryzacji, a zwłaszcza jego najwięksi zwolennicy (czego nie da się ukryć), czekał na ten samochód, ciekawość zastosowanych innowacji tudzież finalne możliwości nowego produktu z Maranello były absolutnymi priorytetami dla McLarena i spółki, zaś Ferrari robiło to co umie najlepiej – budowało kolejnego pogromcę tych mniej lub bardziej szerokich asfaltów próbując jednocześnie wycisnąć z niego wszystko co tylko się dało. Efekty mozolnych prac brzmią znakomicie, a domniemane teorie o „włoskim, technicznym monstrum” niewiele minęły się z prawdą …


Ferrari 458 Speciale – przydomek tytułowego bohatera nie budzi może ogromnego respektu, którym jednak taka maszyna dysponować raczej powinna, ale ważący 1290 kilogramów czarny koń nadrabia swoje niedostatki „nazewnicze” czymś zupełnie innym. Z jednej strony „specjalne” 458 to samochód odrobinę nudny – postrzeganie jego charakteru winniśmy bowiem rozpocząć od studiowania tysiąca liczb jakie podają włoscy inżynierowie, a dopiero potem nieśmiało rzucić okiem na jego kontrowersyjną stylistykę (prezentowane Ferrari odznacza się m.in. delikatnie zmodyfikowaną karoserią z ruchomymi elementami, podwójną końcówką układu wydechowego, specjalnym ogumieniem Michelin Pilot Sport Cup 2 czy też szerokim, niebiesko-białym i biegnącym przez środek nadwozia pasem). Świat matematyki może się jednak okazać niesamowicie wciągający – 458 Speciale to bowiem najmocniejsze, seryjnie produkowane auto z wolnossącym silnikiem (135 KM z jednego litra pojemności), które osiąga 605 KM i 540 Nm maksymalnego momentu obrotowego, sprint do 100 km/h trwa zaledwie 3 sekundy (200 km/h to kwestia 9,1 sekundy), przyspieszenie poprzeczne to 1,33 G co oznacza, że bardziej „hardcorowa” Italia bije pod tym względem każdy dotychczasowy i seryjnie produkowany model Ferrari, natomiast okrążenie toru Fiorano zajmuje jej 1 minutę i 23,5 sekundy (o 1,5 sekundy szybciej aniżeli „standardowe” 458). Dodając jeszcze fakt, iż włoskie coupe to najwydajniejszy aerodynamicznie model w historii marki, otrzymamy idealny pod kątem technicznym wóz … . Czy aby na pewno?

Bez wątpienia Ferrari stanęło na wysokości zadania – jego sportowy „bolid” to dopracowana niemal pod każdym względem zabawka do weekendowego bicia rekordów na poszczególnych torach i mocny argument wywołujący przyspieszone siwienie włosów bogatej konkurencji …, przynajmniej takie można wyciągnąć wnioski. Na pierwszy rzut oka 458 Speciale nie powala jakoś na kolana, ale to może być jego siła – niemal stuprocentowa skuteczność uwalniana dokładnie w momencie, kiedy tego chcesz i oczekujesz …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment