Pro(fesjonalista)?

Przed Wami dyskusyjny reprezentant praktycznych „minivanów” – włoski Fiat 500L okraszony wymowną końcówką „Pro”. Czy jego nazwa rzeczywiście zwiastuje sumienne i profesjonalne wykonanie każdego zadania? No cóż – trudno powiedzieć, jednak wspomniany koncern podszedł do całej sprawy dosyć nietypowo i chcąc zaoferować auto zdolne do przewożenia nieco cięższych ładunków zaproponował finalnie coś, co konwencjonalnym minivanem (czytaj: autem, jakby nie patrzeć, ciężarowym) trudno raczej określić. Fiat 500L Pro nie posiada bowiem charakterystycznych siatek tudzież kratki oddzielającej przedział pasażerski od bagażowego oraz przyciemnionych tylnych szyb, ale posiada za to tylną kanapę, której docelowo w ogóle nie powinno być (Fiat usunął tylko jeden fotel tworząc w rezultacie auto czteroosobowe). Do wyboru są dwie jednostki napędowe: 1.4-litrowy silnik benzynowy o mocy 95 KM lub 1.3-litrowy wariant wysokoprężny (Multijet rzecz jasna) generujący 85 KM, pytanie tylko: „Czy samochód okraszony stosowną plakietką i nazwą sugerującą prawdziwego „profesjonalistę” jest wart wydania 10 300 euro (cena we Włoszech)?” Niech każdy oceni indywidualnie …