BMW M5 Nighthawk – czarna skrzynka?

14 lipca 2013
Bez kategorii, BMW Nowości
BMW M5 Nighthawk

Tajemnica, nieznana zawartość i skrzętnie ukryta rzeczywistość – takie właśnie określenia cisną mi się na usta rozmyślając o stosowanej w lotnictwie, czarnej skrzynce. Niby każdy doskonale zna jej przeznaczenie, ogromną trwałość i niezwykle ważną rolę jaką pełni gdzieś w przestworzach, jednak zaklęte słowa gorzkiej czasami prawdy stanowią nierzadko istotny temat do wielu rozmów i nie bez kozery został przytoczony tutaj z pozoru nudny przykład elementu każdego samolotu tudzież innego Boeinga. Zadajmy sobie pytanie: „Ile wspólnego może mieć źródło wiedzy o pasażerach lotu międzykontynentalnego z limitowanym do 10 egzemplarzy BMW M5 Nighthawk?” Mówiąc przewrotnie – wszystko i nic …


Tytułowy bohater jest koronnym dowodem stwierdzenia, iż czarny kolor (mimo oklepanego trochę charakteru) w dalszym ciągu może być ładny, tajemniczy oraz budzący ciche pożądanie. Reprezentant monachijskiego koncernu (co nie jest do końca trafnym określeniem, bowiem Nighthawk został stworzony z ręki japońskiego oddziału BMW) legitymuje się zatem nie tylko frontowymi „nerkami”, końcówkami układu wydechowego, lusterkami zewnętrznymi, dyfuzorem i klamkami utrzymanymi w ciemnej tonacji kolorystycznej (odcień ciemnego chromu) – równie „groźne” i okazale wyglądające są tutaj 20-calowe felgi (matowa czerń) oraz wywodzący się z „programu” BMW Individual lakier nadwozia (Black Matt).

Nighthawk to jednak nie tylko czarny książę dysponujący podwójnie doładowanym V8 o mocy 575 KM (zaaplikowany pakiet Competition wzmacniający „standardową”, 560-konną jednostkę), delikatnie obniżonym zawieszeniem tudzież aktywnym dyferencjałem „M” – pomijając sportowe zapędy niemieckiego sedana to w dalszym ciągu znakomicie wyposażona limuzyna, która w danym przypadku posiada dodatkowo karbonowe wykończenia i gustowną, pomarańczową, skórzaną tapicerkę Merino na fotelach, boczkach drzwi oraz dolnej części deski rozdzielczej. Jednym słowem szybki (4,2 sekundy do 100 km/h), bezpośredni (układ kierowniczy został delikatnie zmodyfikowany) i wyjątkowy samochód z Japonii, przepraszam – z Niemiec.

Z pozoru absurdalna teza jakoby omawiane M5 miało cokolwiek wspólnego z czarną skrzynką zaczyna powoli dojrzewać i wcale nie mówię o czarnym wykończeniu obu tych rzeczy. Nighthawk jest w rzeczywistości zwykłym (jakkolwiek dziwnie to brzmi) samochodem, któremu zaaplikowano mnóstwo ciemnych elementów, więcej koni mechanicznych i okraszono niecodziennym przydomkiem – jego „wyjątkowość” polega zaś na mocno limitowanym charakterze (jak wspomniałem – 10 egzemplarzy), ogromnej wręcz cenie 141 400 euro i fakcie, że będzie dostępny jedynie w Azji. Jak czarna skrzynka – na pozór doskonale znany „element” świata motoryzacji, ale wzbudzający ogromną ciekawość i tworzący pewną tajemnicę, o której dowiedzą się wyłącznie wybrane osoby …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment