Opel Insignia 2.0 CDTI BiTurbo 4×4 Cosmo – AUTO TEST

14 czerwca 2013
tekst: Artur Mierzejewski, zdjęcia: Artur Mierzejewski
Opel Insignia 2.0 CDTI BiTurbo 4x4 Cosmo

Trudny start…

Insignia jaka jest każdy widzi – dobrze znane i lubiane auto, udane stylistycznie i cenione przez kierowców, często używane jako służbowe przez menadżerów w korporacjach. Niestety, pomimo zamiarów i starań Opla wciąż nieco mu brakuje do popularności największych rywali – Passata czy Mondeo, więc zgodnie z teorią ewolucji, model ten jest stale udoskonalany i uatrakcyjniany. Przeżyją tylko najsilniejsze jednostki…


Nowa, silna jednostka

Właśnie to jest najistotniejszą cechą testowanego Opla. Pod maskę „naszej” Insigni trafił nowy silnik wysokoprężny CDTI wspomagany dwiema turbosprężarkami, mamy zatem do czynienia z BiTurbo, po raz pierwszy w wydaniu marki z Russelsheim. Najmocniejszy diesel Opla generuje moc 195 KM przy 4000 obrotów a imponujący moment obrotowy (400 Nm) jest dostępny już w zakresie 1750-2500 obrotów/min. Dzięki ty parametrom auto jest dość dynamiczne i elastyczne, ale reakcja na wciśnięcie gazu jest nieco spóźniona. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 9 sekund, a to zbyt długo dla miłośników ścigania na światłach. Dzieje się tak za sprawą sporej masy pojazdu (1775 kg) i niezbyt szybkiej automatycznej skrzyni biegów o sześciu przełożeniach, która powoduje niedosyt… Gdyby można było pożyczyć od konkurencji DSG albo TCT… Pewnym pocieszeniem jest system FlexRide oferujący trzy tryby pracy: Normal, Sport i Tour, w których zarówno reakcja na gaz jak i sztywność zawieszenia zmieniają się diametralnie.


Prezentowany egzemplarz może się pochwalić także napędem 4×4, dzięki czemu trakcja jest praktycznie bez zarzutu. Za te udogodnienie nabywca musi dopłacić 13 tysięcy złotych, ale jest to inwestycja w bezpieczeństwo. Od tańszych wersji Insignia BiTurbo różni się także usportowionym zawieszeniem HiPerStrut z modelu OPC i 20-calowymi felgami. Efekt – nisko, twardo, trochę mniej komfortowo, ale pewniej na zakrętach i w trudnych sytuacjach jakie mogą nas na drodze spotkać.

Jazda tym autem nie przysparza kierowcy bólu głowy podczas uzupełniania zbiornika paliwa ale też rewelacyjnie nie jest. Średnie zużycie podczas testu oscylowało w okolicy 9 litrów ON na 100 km, przy dość spokojnej jeździe. Ostrzejsze przyspieszenia lub miejskie korki windują ten wynik do 11-12 litrów. Właściwie w tym momencie warto się zastanowić czy najmocniejsza, benzynowa wersja OPC dysponująca 325 KM nie jest warta tego, by dopłacić przy zakupie, wydawać więcej na paliwo ale jednak czerpać więcej radości z jazdy?

Dużo brakuje do OPC?

W kwestii wyglądu chyba niewiele. Insignia jest bardzo ładnym samochodem, w moim przekonaniu bije na głowę konkurencję z VW czy Forda, a także francuskich przedstawicieli segmentu D. Bardzo proporcjonalna sylwetka, opływowe, dynamiczne kształty i przetłoczenia karoserii podkreślające „muskulaturę” Opla sprawiają, że od kilku lat, niezmiennie zawsze odwracam głowę za każdą Insignią. Testowane auto wyposażone w 20-calowe felgi (w pakiecie za 5000 zł), pakiet stylistyczny OPC Line, chromowane detale i piękny perłowy, brązowy lakier Mahogany (za 2400 zł) jest wyjątkowo efektowne i potęguje liczbę oglądających się przechodniów i innych kierowców. Jadąc i podskakując na każdej nierówności zastanawiałem się, czy nie patrzą przypadkiem na wyjątkowo niski profil opon albo na emblematy na klapie bagażnika dumnie informujące, że mamy do czynienia z BITURBO i 4X4.


Wnętrze najciekawsze

Zawsze pisałem, że wszystkie Ople i Chevrolety są w środku niemal identyczne – taka sama kierownica, dźwigienki, zegary, środkowa konsola z bogatym panelem przycisków. W tej kwestii w prezentowanym aucie właściwie nic się nie zmieniło – ale, choć może to jakaś autosugestia, odniosłem wrażenie, że użyte materiały są w Insigni wyższej jakości. Szarość tworzyw nieco przełamują czarne, fortepianowe listwy i aluminiowe detale w pobliżu dźwigni zmiany biegów i na kierownicy. Najważniejsze różnice dotyczą jednak tapicerki – za kwotę prawie 17 tysięcy złotych klient może zamówić rewelacyjne fotele pokryte pomarańczową skórą Indian Summer, z wszechstronną, elektryczną regulacją podgrzewaniem i wentylowaniem. Podróż w takich warunkach jest prawdziwą przyjemnością, nie tylko ze względu na komfort, ale także wrażenia zmysłowe – czuć tu atmosferę znaną przeze mnie dotąd jedynie z aut klasy wyższej. Wyposażenie auta także jest próbą nawiązania do najlepszych wzorców (czyt. droższych limuzyn). Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna czy system multimedialny z dużym ekranem, bluetooth i nawigacją to obecnie już standard, ale np. adaptacyjny tempomat z systemem antykolizyjnym i asystentem pasa ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych czy reflektory biksenonowe z funkcją sterowania zasięgiem, kierunkiem i natężeniem strumienia światła w zależności od warunków drogowych to nie gadżety, ale bardzo przydatne urządzenia podnoszące bezpieczeństwo. Warto jeszcze wspomnieć, że zarówno kabinie jak i w bagażniku przestrzeni jest wystarczająco dużo, żeby 4 osoby z bagażem mogły wybrać się nawet w długą trasę. Kufer o pojemności 530 litrów jest ponadto bardzo ustawny co ułatwia pakowanie.


Jak zwykle chodzi o pieniądze

Niestety, Opel Insignia w prezentowanej wersji nie jest tanim samochodem. Najbogatsza wersja Cosmo w połączeniu z napędem 4×4 i mocnym dieslem BiTurbo kosztuje ponad 145 tysięcy złotych, zaś egzemplarz, o którym piszę, z dodatkowym, bardzo bogatym wyposażeniem wyceniono na ponad 181 tysięcy zł. W moim przekonaniu jest to cena zaporowa i niewielu klientów będzie miało szansę cieszyć się z posiadania takiego auta, bo rozsądek podpowie im zakup podobnego pojazdu, z podobnym wyposażeniem, być może nawet mocniejszym silnikiem ale bardziej prestiżowej marki. Tym bardziej jest mi miło, że mogłem sprawdzić co najlepszego Opel ma do zaoferowania i liczę na spotkanie większości tych rozwiązań w innych modelach z błyskawicą w logo.

DANE TECHNICZNE Opel Insignia 2.0 CDTI BiTurbo 4×4 Cosmo
Silnik / Pojemność benzyna / 1956 cm3
Układ / Liczba zaworów R4 / 16
Moc maksymalna 143 kW (195 KW) przy 4000 obr/min
Moment obrotowy 400 Nm / 1750-2500 obr/min
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył wielowahaczowe
Napęd 4x4
Skrzynia biegów automatyczna, 6 biegów
Prędkość maksymalna 225 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) 11,3 / 7,2 / 9,1
Długość / Szerokość / Wysokość 4830 / 1856 / 1498 mm
Rozstaw osi 2737 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1775 / 2340 kg
Bagażnik w standardzie 530 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń -
Pojemność zbiornika paliwa 70 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy co 30 tys. km lub co rok
Cena wersji podstawowej 89 300 zł (1.8 Ecotec 140 KM, Active)
Cena wersji testowanej 182 550 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

Leave A Comment