Insignia jaka jest każdy widzi – dobrze znane i lubiane auto, udane stylistycznie i cenione przez kierowców, często używane jako służbowe przez menadżerów w korporacjach. Niestety, pomimo zamiarów i starań Opla wciąż nieco mu brakuje do popularności największych rywali – Passata czy Mondeo, więc zgodnie z teorią ewolucji, model ten jest stale udoskonalany i uatrakcyjniany. Przeżyją tylko najsilniejsze jednostki…
Nowa, silna jednostka
Właśnie to jest najistotniejszą cechą testowanego Opla. Pod maskę „naszej” Insigni trafił nowy silnik wysokoprężny CDTI wspomagany dwiema turbosprężarkami, mamy zatem do czynienia z BiTurbo, po raz pierwszy w wydaniu marki z Russelsheim. Najmocniejszy diesel Opla generuje moc 195 KM przy 4000 obrotów a imponujący moment obrotowy (400 Nm) jest dostępny już w zakresie 1750-2500 obrotów/min. Dzięki ty parametrom auto jest dość dynamiczne i elastyczne, ale reakcja na wciśnięcie gazu jest nieco spóźniona. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 9 sekund, a to zbyt długo dla miłośników ścigania na światłach. Dzieje się tak za sprawą sporej masy pojazdu (1775 kg) i niezbyt szybkiej automatycznej skrzyni biegów o sześciu przełożeniach, która powoduje niedosyt… Gdyby można było pożyczyć od konkurencji DSG albo TCT… Pewnym pocieszeniem jest system FlexRide oferujący trzy tryby pracy: Normal, Sport i Tour, w których zarówno reakcja na gaz jak i sztywność zawieszenia zmieniają się diametralnie.
Prezentowany egzemplarz może się pochwalić także napędem 4×4, dzięki czemu trakcja jest praktycznie bez zarzutu. Za te udogodnienie nabywca musi dopłacić 13 tysięcy złotych, ale jest to inwestycja w bezpieczeństwo. Od tańszych wersji Insignia BiTurbo różni się także usportowionym zawieszeniem HiPerStrut z modelu OPC i 20-calowymi felgami. Efekt – nisko, twardo, trochę mniej komfortowo, ale pewniej na zakrętach i w trudnych sytuacjach jakie mogą nas na drodze spotkać.
Jazda tym autem nie przysparza kierowcy bólu głowy podczas uzupełniania zbiornika paliwa ale też rewelacyjnie nie jest. Średnie zużycie podczas testu oscylowało w okolicy 9 litrów ON na 100 km, przy dość spokojnej jeździe. Ostrzejsze przyspieszenia lub miejskie korki windują ten wynik do 11-12 litrów. Właściwie w tym momencie warto się zastanowić czy najmocniejsza, benzynowa wersja OPC dysponująca 325 KM nie jest warta tego, by dopłacić przy zakupie, wydawać więcej na paliwo ale jednak czerpać więcej radości z jazdy?
Dużo brakuje do OPC?
W kwestii wyglądu chyba niewiele. Insignia jest bardzo ładnym samochodem, w moim przekonaniu bije na głowę konkurencję z VW czy Forda, a także francuskich przedstawicieli segmentu D. Bardzo proporcjonalna sylwetka, opływowe, dynamiczne kształty i przetłoczenia karoserii podkreślające „muskulaturę” Opla sprawiają, że od kilku lat, niezmiennie zawsze odwracam głowę za każdą Insignią. Testowane auto wyposażone w 20-calowe felgi (w pakiecie za 5000 zł), pakiet stylistyczny OPC Line, chromowane detale i piękny perłowy, brązowy lakier Mahogany (za 2400 zł) jest wyjątkowo efektowne i potęguje liczbę oglądających się przechodniów i innych kierowców. Jadąc i podskakując na każdej nierówności zastanawiałem się, czy nie patrzą przypadkiem na wyjątkowo niski profil opon albo na emblematy na klapie bagażnika dumnie informujące, że mamy do czynienia z BITURBO i 4X4.
Wnętrze najciekawsze
Zawsze pisałem, że wszystkie Ople i Chevrolety są w środku niemal identyczne – taka sama kierownica, dźwigienki, zegary, środkowa konsola z bogatym panelem przycisków. W tej kwestii w prezentowanym aucie właściwie nic się nie zmieniło – ale, choć może to jakaś autosugestia, odniosłem wrażenie, że użyte materiały są w Insigni wyższej jakości. Szarość tworzyw nieco przełamują czarne, fortepianowe listwy i aluminiowe detale w pobliżu dźwigni zmiany biegów i na kierownicy. Najważniejsze różnice dotyczą jednak tapicerki – za kwotę prawie 17 tysięcy złotych klient może zamówić rewelacyjne fotele pokryte pomarańczową skórą Indian Summer, z wszechstronną, elektryczną regulacją podgrzewaniem i wentylowaniem. Podróż w takich warunkach jest prawdziwą przyjemnością, nie tylko ze względu na komfort, ale także wrażenia zmysłowe – czuć tu atmosferę znaną przeze mnie dotąd jedynie z aut klasy wyższej. Wyposażenie auta także jest próbą nawiązania do najlepszych wzorców (czyt. droższych limuzyn). Dwustrefowa klimatyzacja automatyczna czy system multimedialny z dużym ekranem, bluetooth i nawigacją to obecnie już standard, ale np. adaptacyjny tempomat z systemem antykolizyjnym i asystentem pasa ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych czy reflektory biksenonowe z funkcją sterowania zasięgiem, kierunkiem i natężeniem strumienia światła w zależności od warunków drogowych to nie gadżety, ale bardzo przydatne urządzenia podnoszące bezpieczeństwo. Warto jeszcze wspomnieć, że zarówno kabinie jak i w bagażniku przestrzeni jest wystarczająco dużo, żeby 4 osoby z bagażem mogły wybrać się nawet w długą trasę. Kufer o pojemności 530 litrów jest ponadto bardzo ustawny co ułatwia pakowanie.
Jak zwykle chodzi o pieniądze
Niestety, Opel Insignia w prezentowanej wersji nie jest tanim samochodem. Najbogatsza wersja Cosmo w połączeniu z napędem 4×4 i mocnym dieslem BiTurbo kosztuje ponad 145 tysięcy złotych, zaś egzemplarz, o którym piszę, z dodatkowym, bardzo bogatym wyposażeniem wyceniono na ponad 181 tysięcy zł. W moim przekonaniu jest to cena zaporowa i niewielu klientów będzie miało szansę cieszyć się z posiadania takiego auta, bo rozsądek podpowie im zakup podobnego pojazdu, z podobnym wyposażeniem, być może nawet mocniejszym silnikiem ale bardziej prestiżowej marki. Tym bardziej jest mi miło, że mogłem sprawdzić co najlepszego Opel ma do zaoferowania i liczę na spotkanie większości tych rozwiązań w innych modelach z błyskawicą w logo.
DANE TECHNICZNE Opel Insignia 2.0 CDTI BiTurbo 4×4 Cosmo | |
Silnik / Pojemność | benzyna / 1956 cm3 |
Układ / Liczba zaworów | R4 / 16 |
Moc maksymalna | 143 kW (195 KW) przy 4000 obr/min |
Moment obrotowy | 400 Nm / 1750-2500 obr/min |
Zawieszenie przód | kolumny MacPhersona |
Zawieszenie tył | wielowahaczowe |
Napęd | 4x4 |
Skrzynia biegów | automatyczna, 6 biegów |
Prędkość maksymalna | 225 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 9 s |
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) | 11,3 / 7,2 / 9,1 |
Długość / Szerokość / Wysokość | 4830 / 1856 / 1498 mm |
Rozstaw osi | 2737 mm |
Masa własna / Dopuszczalna | 1775 / 2340 kg |
Bagażnik w standardzie | 530 l |
Bagażnik po złożeniu siedzeń | - |
Pojemność zbiornika paliwa | 70 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
Gwarancja mechaniczna | 2 lata |
Przeglądy | co 30 tys. km lub co rok |
Cena wersji podstawowej | 89 300 zł (1.8 Ecotec 140 KM, Active) |
Cena wersji testowanej | 182 550 zł |
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!