Trudno powiedzieć – z jednej strony czeska Skoda Superb to reprezentacyjny, komfortowy, dobrze wyposażony i przestronny środek lokomocji, z drugiej zaś „wyjadająca resztki” limuzyna, która mimo wszystko spogląda tęsknym okiem w kierunku Mercedesa tudzież Jaguara i dogłębnie analizuje swój problem zadając na wskroś oczywiste pytanie: „Dlaczego nieustannie jestem tą gorszą?” Flagowy reprezentant naszych sąsiadów (pod niektórymi względami rzecz jasna) nigdy nie był bezpłciowym samochodem i choć trudno sobie wyobrazić rzeczywistą wartość danych słów, tytułowa Skoda robiła i w dalszym ciągu robi ogromne wrażenie – nie tyle estetyczne co spowodowane wielofunkcyjnym charakterem. Teraz ma być jeszcze lepiej …
Przynajmniej teoretycznie, bowiem prezentacja odświeżonego wcielenia europejskiego „gracza” z nowymi reflektorami, dopasowanym do reszty gamy czeskiego producenta frontem tudzież nowoczesnymi jednostkami łączącymi zadowalające parametry z niskim spalaniem, zdążyła już wywołać sporo dyskusji, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – czescy włodarze postanowili się odwdzięczyć stosunkowo atrakcyjnym cennikiem. Najtańszy Superb w odmianie Active z motorem 1.4 TSI generującym 125 KM oraz funkcją Start-Stop kosztuje mianowicie „jedyne” 78 550 zł – oferta ciekawa, niemniej jednak spoglądając na flagowy model czeskiego koncernu chciałoby się zakupić wersję bogatszą – znacznie bogatszą biorąc pod uwagę możliwości jakich dostarcza klientowi „bardziej nobliwa Octavia” …
Ambition, Elegance, Platinum – nazwy pozostałych wersji wyposażenia nie powinny budzić spektakularnego zaskoczenia (podobnie zresztą jak rozpiętość cenowa omawianej limuzyny – Superba możemy oczywiście mieć za wspomniane 78 550, 85 400 (Active z jednostką 1.8 TSI o mocy 160 KM) lub 102 600 zł (Active z 2-litrowym motorem TSI generującym 200 KM oraz automatyczną skrzynią biegów DSG), jednak konfiguracja na 127 000 (wersja Platinum z 2-litrowym dieslem o mocy 170 KM) lub 175 600 zł (również Platinum z benzynowym motorem 3.6 FSI, napędem 4×4 i skrzynią DSG) także jest możliwa. Zalety polskiego cennika ogromnej wręcz Skody Superb? Bez wątpienia należałoby powiedzieć o funkcjonalnym wariancie kombi, który jest droższy aniżeli konwencjonalny „liftbacko-sedan” średnio o 1000 zł, rabat startowy w wysokości ponad 7500 zł i okazyjne pakiety Fresh gwarantujące bogate wyposażenie za stosunkowo przystępną cenę (np. wersję Ambition za 2750 zł można doposażyć w podgrzewaną frontową szybę, nawigację oraz przednie i tylne czujniki parkowania) …
Odświeżona Skoda Superb „wjedzie” na polski rynek wraz z początkiem lipca, dlatego kluczowym zagadnieniem wydaje się tutaj być dopięta na ostatni guzik oferta reprezentacyjnej, choć w dalszym ciągu czeskiej limuzyny. Bogate możliwości personalizacji, robiąca wrażenie dowolność w „komponowaniu” swojego idealnego auta (np. 260-konne 3.6 FSI dostępne nawet dla wersji Active) oraz miano samochodu dla „prezesów niższego szczebla” – brzmi to równie zachęcająco co przejażdżka nobliwą Klasą S, choć to nadal „jedynie” czeska Skoda …
