Lexus GS 300h – stawiamy na hybrydę!

2 maja 2013
Bez kategorii, Lexus Nowości
Lexus GS 300h

Niezależnie od tego czy górnolotnie brzmiąca klasa Premium jest wyimaginowanym i mocno przereklamowanym określeniem czy też adekwatną do możliwości niektórych samochodów definicją, jedna rzecz to tzw. pewniak – każdy Mercedes, Jaguar tudzież Bentley jest szalenie drogą „imprezą”. Na przekór otaczającej nas rzeczywistości, która jawi się raczej w czarno-białych kolorach i jest wyzuta z jakiegokolwiek optymizmu powiem, że nawet w takim „zaścianku” Europy jak Polska istnieją ludzie, którzy mogą sobie pozwolić, frywolnie spoglądają na ślamazarnie jadących do pracy mieszkańców wielkiej aglomeracji oraz sączą przy laptopie ciepłe espresso czekając na gigantyczny przelew ze szwajcarskiego banku. Dobrobyt finansowy nie musi jednak w ich przypadku oznaczać również szastania gotówką na prawo i lewo – dzisiaj każdy oszczędza …

Naprzeciw oczekiwaniom tych, którzy mogą, ale wcale nie muszą, postanowił wyjść japoński Lexus – firma mająca coś do udowodnienia w kwestii szeroko pojętej ekologii. Włodarze tytułowego koncernu od lat rozwijają technologię hybrydową, jakby miała ona zbawić świat i definitywnie rozwiązać kłopoty emocjonalne dzisiejszych ekologów, jednak w praktyce to szalenie skomplikowana i droga konstrukcja (spójrzcie chociażby na cenę testowanego przez nas GS-a 450h) oferowana klientom w postaci godnej alternatywy dla współczesnego diesla. Teraz ma być taniej – za sprawą Lexusa GS 300h …


Tak naprawdę uboższa odmiana flagowego wariantu 450 wcale nie jest w rzeczywistości uboższa – różni się co prawda układem napędowym (dwa silniki elektryczne połączone z 2.5-litrową, czterocylindrową jednostką z bezpośrednim wtryskiem benzyny i pracującą w trybie Atkinsona) generującym całkiem przyzwoite 178 KM i 221 Nm momentu obrotowego (spalanie ma rzekomo wynosić 5l/100 km, zaś emisja CO2 110 g na kilometr), ale cała reszta jest niemal identyczna. GS 300h posiada zatem naprawdę bogate wyposażenie, napęd RWD oraz klimat samochodu „innego” aniżeli dziesiątki „płynących” BMW serii 5 tudzież serii 7 – drobnymi elementami jakie odróżniają tytułową wersję od flagowego 450h są LED-owe światła przeciwmgielne i kolorowy wyświetlacz Head-up informujący o aktualnej prędkości, ustawieniach radia i wskazaniach nawigacji.

Lexus próbuje walczyć o bogatego klienta w stosunkowo ciekawy, acz mocno skomplikowany sposób. Najwyraźniej japońscy włodarze postawili sobie cel bardzo wysoko i usilnie próbują teraz do niego dążyć manifestując przy tym wyższość technologii hybrydowej nad każdym innym rozwiązaniem. A nie byłoby łatwiej (rozpatrując oczywiście rynek europejski) wrzucić do oferty jakiegoś diesla i zaoferować po konkurencyjnej cenie?

Patryk Rudnicki

Leave A Comment