Volkswagen e-Co-Motion – bus przyszłości

21 marca 2013
Volkswagen e-Co-Motion

Zastanawialiście się kiedykolwiek jak będzie wyglądał mobilny transport za, dajmy na to, 30 lat? Wizja ogromnych robotów przenoszących ciężkie ładunki czy też nowoczesnych samochodów parzących rozpuszczalną kawę i masujących Wasze skonane uda nie napawają raczej zbytnim optymizmem, aczkolwiek może w tym technologicznym „wariactwie” jest metoda? Może zastąpieni sztuczną inteligencją ludzie wreszcie się obudzą i zadadzą mocno spóźnione pytanie: „Gdzie ja na Boga straciłem(łam) 15 lat swojego życia?” Wstęp do niezrozumiałych póki co czasów elektrotechniki oraz układów scalonych zafundował nam w Genewie Volkswagen …


e-Co-Motion – dokładnie takim przydomkiem legitymował się szwajcarski „wysłannik” koncernu z Wolfsburga i choć jego skomplikowana nazwa przypomina raczej fragment adresu internetowego, rzeczywistość okazuje się zupełnie inna. Mierzący 4,55 m długości, 1,90 m szerokości oraz 1,96 m wysokości bus (owszem, producent samochodów dla ludu „uderzył” innowacyjnością w tę część społeczeństwa, która by się tego akurat najmniej spodziewała) jest ekologiczną odpowiedzią Niemców na „transportowe” zapotrzebowanie prężnie działającego rynku, gwarantującą wygodę użytkowania mobilność oraz telepiących się z gniewu przedstawicieli obrońców środowiska, którzy walczą o niemal każdy gram związku CO2 i dziewiczy charakter całej natury. e-Co-Motion spełnia te warunki – jego przestrzeń ładunkowa to 4,6 dm3, ładowność wynosi równe 800 kg, auto jest (według obietnic) zwrotne, ma ergonomiczne siedzenia, dobrą widoczność i co najistotniejsze – bliżej nieokreślony napęd elektryczny zawierający umieszczone pod podłogą baterię, przekładnię oraz sam silnik.

Czy tak wygląda „dostawczak” skomputeryzowanej przyszłości, która, jak na razie, budzi mieszane uczucia i poddaje wątpliwościom zawierzenie swojej egzystencji robotowi z gigantycznym komunikatem na środku blaszanego czoła? Możliwe, aczkolwiek żyjmy lepiej przekonaniem, iż jest to koncepcyjna zapowiedź nowego Transportera, a ludzie zamiast przeistoczyć się w bezduszne warzywa jeszcze trochę pokierują tymi komputerami …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment