Opel Zafira Tourer 2.0 CDTI Cosmo – AUTO TEST

18 lutego 2013
tekst: Artur Mierzejewski, zdjęcia: Artur Mierzejewski
Opel Zafira Tourer Cosmo

Flexi Sexi

Segment minivanów to atrakcyjny kawałek rynku dla większości producentów. Od kilkunastu lat boom na praktyczne auta rodzinne o wymiarach mniejszych niż amerykańskie Voyagery trwa w najlepsze, stąd kolejne generacje aut pojawiających się w sprzedaży są nieporównywalnie lepsze niż poprzednicy. Tylko szybki postęp gwarantuje sukces rynkowy lub, co tu ukrywać, pozostanie „w grze”. Z pewnością wzięli sobie tę mądrość do serca inżynierowie i projektanci Opla, dzięki czemu końcówka roku 2011 zaowocowała kolejnym wcieleniem bardzo lubianej i popularnej (również w Polsce) Zafiry. Czy podtrzyma ona tradycję i stanie się bestsellerem w swojej klasie? Dziś przedstawiamy Państwu nasz test Zafiry Tourer z mocnym silnikiem wysokoprężnym w najlepiej wyposażonej wersji Cosmo.


Jest pięknie…

Bez odrobiny kurtuazji stwierdzam co następuje – nowa Zafira to najładniejszy z dostępnych w Europie minivanów. O ile dotychczas bardzo podobały mi się auta Citroena, Renault czy nowe produkty z Korei, o tyle ostatnie modele wyjeżdżające z fabryk Opla zdecydowanie „doszły” czołówkę i stanowią atrakcyjną konkurencję pod względem designu.

Niełatwo stworzyć jednobryłowe nadwozie tak, aby wyglądało elegancko i dynamicznie, a jednocześnie było bardzo funkcjonalne i praktyczne w codziennym użytkowaniu. Zafira jest dowodem, że jest to możliwe. Spójna, proporcjonalna sylwetka o sportowym charakterze (mocno nachylona przednia szyba, duże, aluminiowe felgi) uatrakcyjniona jest interesującymi szczegółami, np. przednimi światłami wkomponowanymi w zderzak tak, że wraz z halogenami tworzą kształt bumerangu, przetłoczeniami na drzwiach na wzór Insigni czy delikatnym spojlerem na klapie bagażnika. Chromowane listwy i klamki, przyciemnione klosze lamp i szyby, a także dwukolorowe obudowy lusterek potwierdzają, że do projektu Zafiry C wszyscy podeszli z pełnym zaangażowaniem i głodem sukcesu – tu „nie ma lipy”. Czerwony, wyrazisty lakier sprawia, że każdy się za nim obejrzy, a niektórym wręcz zmiękną nogi… To auto musi się podobać, a wiadomo – kupujemy przede wszystkim oczami. Potem szukamy praktyczności i zaglądamy…


…do środka.

Wnętrze Opla właściwie nie posiada wad. Nie tylko zaskakuje przestronnością, ale przede wszystkim zapewnia ergonomię na wysokim poziomie i komfort podróżowania. Duża w tym zasługa opcjonalnego systemu Flex7, dzięki któremu siedmioosobowa kabina może być niemal dowolnie konfigurowana – ustawienia foteli i przestrzeń bagażową dostosujemy do potrzeb pasażerów. Siedzenia są wygodne, posiadają wszechstronną regulację a skórzana tapicerka sprawia bardzo dobre wrażenie. Kokpit oczywiście nie pozostawia złudzeń z jaką marką mamy do czynienia – zarówno trójramienna kierownica, zegary, jak i konsola środkowa są zunifikowane i niemal identyczne we wszystkich modelach. Dzięki temu obsługa urządzeń jest dość intuicyjna, zwłaszcza dla dziennikarzy motoryzacyjnych często zmieniających środek transportu 🙂 Nowy użytkownik Opla będzie potrzebował dłuższej chwili na zapoznanie z licznymi włącznikami i pokrętłami, ale potem doceni ich logiczne rozmieszczenie.


Warto zwrócić uwagę na kilka istotnych „guziczków”, np. na przyciski opisane „Sport” i „Tour”. Sterują one trybami systemu Flex Ride i umożliwiają dostosowanie charakterystyki zawieszenia i reakcji na prawą nogę kierowcy. Naprawdę czuć różnicę… Co więcej – widać ją, ponieważ w zależności od wybranego trybu zmienia się kolor podświetlenia zegarów.

Dopieszczanie pasażerów

Podróżowanie Zafirą jest przyjemnością. Dzięki ogromnej przestronności, wielu schowkom i uchwytom, dużemu bagażnikowi, nikt nie powinien narzekać na brak miejsca. Nawet na dłuższy urlop zabierzemy wszystko czego potrzebujemy, łącznie z czterema rowerami, które zamocujemy na wysuwanym z tylnego zderzaka specjalnym bagażniku FlexFix. O komfort dbają automatyczna, dwustrefowa klimatyzacja, podgrzewane fotele oraz koło kierownicy – rewelacyjne rozwiązanie na zimę. Na dłuższej trasie nieco przeszkadza stosunkowo głośny silnik diesla, ale nie jest to bardzo uciążliwe, zwłaszcza gdy mamy do dyspozycji całkiem niezły system nagłośnienia. Koniec podróży oczywiście będzie okazją do rozprostowania kości, ale nikt nie będzie narzekał i złorzeczył na Zafirkę.


Prowadzenie

Praca kierowcy w Zafirze Tourer daje radość… Pod maską testowanego egzemplarza zamontowano silnik diesla CDTI o pojemności 2 litrów dysponujący mocą 165 koni mechanicznych i wysokim momentem obrotowym (350 Nm już przy niespełna 1800 obrotów). Jednostka ta w połączeniu z manualną, 6-biegową skrzynią zapewnia Oplowi bardzo dobrą dynamikę i elastyczność, jednocześnie nie rujnując portfela właściciela. Przyspieszenie do 100 km/h w czasie 9.8 sekundy oraz prędkość maksymalna 208 km/h są w zupełności wystarczające do sprawnego poruszania się w mieście jak i na autostradach. Wyprzedzanie nie nastręcza żadnych trudności, praktycznie na każdym biegu można po prostu wcisnąć gaz i pokonywać kolejne przeszkody. Tankowanie pokazuje, że w mieście apetyt Zafiry wynosi około 8 litrów ON na setkę, zaś w trasie można zejść do około 6 litrów i to przy masie własnej prawie 1850 kg. Ach, te nowoczesne diesle…


Zawieszenie i układ kierowniczy również nie budzą zastrzeżeń. Kontaktu z drogą nie zmącą żadne nierówności, auto trzyma się asfaltu jak znacznie mniejsze i lżejsze modele. Dość twarda amortyzacja (nawet w trybie Tour) nie obniża komfortu na tyle, żeby było nieprzyjemnie. Oczywiście niektórzy konkurenci (zwłaszcza z Francji) tłumią przeszkody bardziej subtelnie, ale nie prowadzą się aż tak pewnie.

Ideał?

Przecież to nie możliwe, gdzieś na pewno tkwi jakiś haczyk. Przecież Zafira jest nienaganna pod względem stylistyki, funkcjonalności, prowadzenia i ekonomiki użytkowania. Powinna być zatem najczęściej kupowanym samochodem i wręcz zdominować nasze drogi. Nie widać jej jednak tak często jak choćby Renault Grand Scenic czy Citroenów C4 Grand Picasso… Niestety, tego typu samochody, zwłaszcza z bogatym wyposażeniem są dość drogie i Opel nie jest tu wyjątkiem. Choć najtańszą wersję można nabyć już za około 85 tysięcy złotych (1.8 Enjoy), to testowana odmiana Cosmo wymaga wydania przynajmniej 110 tysięcy. Nasz egzemplarz, wyposażony we wszystkie wspomniane „flexy”, skórzaną tapicerkę, 18-calowe felgi, lepsze audio i wiele innych dodatków drożeje już do około 140 tysięcy złotych, co może już stanowić poważny problem dla kupującego. Bogato wyposażone minivany Forda, Citroena czy Renaulta można kupić w zbliżonych cenach. Nie znajdziemy w nich, co prawda, bagażnika rowerowego czy przesuwanego schowka między fotelami, ale np. Ford oferuje przesuwane tylne drzwi w Grand C-Maxie. VW Touran z kolei jest wyraźnie droższy, a także znajduje nabywców… Jak widać, nie ma reguły, a wybór konkretnego modelu nie jest łatwy. Opel to wzorowy samochód rodzinny z niezliczonymi zaletami i zasługuje na bliższe poznanie.

DANE TECHNICZNE Opel Zafira Tourer 2.0 CDTI Cosmo
Silnik / Pojemność turbodiesel / 1956 cm3
Układ / Liczba zaworów R4 / 16
Moc maksymalna 121 kW (165 KM) / 4000 obr./min.
Moment obrotowy 350 Nm / 1750-2500 obr./min.
Zawieszenie przód kolumny MacPhersona
Zawieszenie tył belka skrętna
Napęd przedni
Skrzynia biegów manualna, 6-biegowa
Prędkość maksymalna 208 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h 9,8 s
Zużycie paliwa (miasto/trasa/mieszany) wg. producenta: 6,2 / 4,6 / 5,2
nasz test: 8,0 / 6,0 / 7,0
Długość / Szerokość / Wysokość 4658 / 1884 / 1685 mm
Rozstaw osi 2760 mm
Masa własna / Dopuszczalna 1834 / 2501 kg
Bagażnik w standardzie 152 l
Bagażnik po złożeniu siedzeń 1860 l
Pojemność zbiornika paliwa 58 l
EKSPLOATACJA I CENA
Gwarancja mechaniczna 2 lata
Przeglądy co 30 tys. km lub co rok
Cena wersji podstawowej 85,250 zł (1.8 115KM, wersja Enjoy)
Cena wersji testowanej ~140,000 zł

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zastrzeżone!

1 Comments

Leave A Comment