Audi RS Q3 – beniaminek

25 lutego 2013
Bez kategorii, Audi Genewa 2013 Nowości
Audi RS Q3

Producent z niemieckiego Ingolstadt zdążył już przyzwyczaić swoich fanów, że auta okraszone czterema pierścieniami to nie tylko inaczej opakowane Volkswageny, ale również górnolotnie brzmiąca klasa Premium zdobywająca swoją „przewagę” dzięki technice. Audi nie jest zatem propozycją dla totalnych żółtodziobów (a już z pewnością nie finansowych) kochających swoje cztery koła za mechaniczny hamulec postojowy czy też silnik „naznaczony” ręką Pana Józka, a bogata oferta modeli z literkami „RS” zdaje się tę myśl tylko potwierdzać. Czy wobec tego beniaminek sportowego wachlarza marki – nietuzinkowe RS Q3 – również należy do szalenie zaawansowanego grona aut z ikrą?


Tegoroczny debiutant salonu motoryzacyjnego w Detroit jest na pewno interesującą propozycją – dla niektórych może odrobinę przerysowaną, ale jednocześnie urzekającą charakterystycznymi detalami linii „RS”. Zaokrąglony SUV otrzymał bowiem 19-calowe (za dopłatą również 20-calowe) felgi ze stopów metali lekkich, delikatnie przeprojektowane zderzaki (tylny z dyfuzorem) oraz progi, czarną osłonę chłodnicy, której kratownica zyskała fakturę plastra miodu, tylny spojler dachowy oraz specjalny układ wydechowy – zakończony co prawda tylko jedną końcówką, ale ukazujący dzięki temu powściągliwość inżynierów Audi w czasach tak kontrowersyjnego efekciarstwa. Mierzące 4410 mm długości RS Q3 ma też oczywiście swoje słabe punkty jak chociażby wielki napis „Quattro” z przodu informujący, że przedstawiciel germańskiej myśli technicznej odpycha swoją aparycję (1730 kg) niezwykle efektywnie czy też ogólna stylistyka przypominająca trochę „rozjechanego” na lodzie osiłka, który za wszelką cenę próbuje odzyskać równowagę.

Wspomniane „hasła” (będące najprawdopodobniej wytworem wyobraźni jedynie samego autora) okazują się tak naprawdę mało istotne kiedy zaczynamy dokładną analizę parametrów technicznych omawianego Audi …, znowu. 2.5-litrowy motor TFSI legitymujący się pięcioma cylindrami (rzadkość w obecnej motoryzacji) generuje bowiem 310 KM i 420 Nm maksymalnego momentu obrotowego, które „poganiane” automatyczną, siedmiobiegową skrzynią S-tronic mogą rozpędzić tytułowego SUV-a do 250 km/h lub przyspieszyć do okrągłej „paki” w 5,5 sekundy. Koncern z Ingolstadt nie zapomniał również o ekologicznej naturze RS Q3, która w dobie chronionych sosenek i płaczących mężczyzn odzianych w żółte płaszczyki musiała stać się jego udziałem. Spragniony osiągów klient dostaje zatem funkcję Start-Stop, system Audi Drive Select umożliwiający przeobrażenie hardcorowego SUV-a w ślamazarną taczkę oraz cały arsenał liczb działających (przynajmniej teoretycznie) niezwykle kojąco na jego organizm (spalanie – 8,8 l/100 km; emisja dwutlenku węgla – 206 g/km).

Czy Audi RS Q3 to kontynuator niemieckiej filozofii robienia samochodów i godne dopełnienie oferty z literkami „RS” w jednym? Patrząc na jego zadowalające myślę osiągi, bogate wyposażenie i dosyć nienachalną, acz charakterystyczną sylwetkę wypadałoby odpowiedzieć twierdząco, choć nie zmienia to faktu, że na tle zaskakującego SQ5, przypominającego czołg Q7 V12 TDI czy też niewielkiego RS5 ostentacyjnie prezentującego swój układ wydechowy, dany samochód wygląda raczej jak beniaminek skutecznie podkradający swojemu rodzeństwu to co najlepsze …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment