Dakar 2013 – etap 7

15 stycznia 2013
Bez kategorii, Dakar 2013 Motorsport Nowości
Dakar 2013 - etap 7

Czas zacząć siódmy etap morderczego (dosłownie i w przenośni) rajdu Dakar i niestety wiadomości jakimi pragnę Was uraczyć są dosyć negatywne. Szymon Ruta, który ostatni przejazd do miejscowości Calama zakończył efektownym wypadkiem, był zmuszony się „poddać” i zaakceptować odgórnie narzucony rozkaz (wycofanie się przez zniekształconą klatkę bezpieczeństwa, która nie spełniała wyśrubowanych norm). Czy pozostali reprezentanci biało-czerwonego terytorium również musieli walczyć z przeciwnościami nieubłaganego czasami losu? Owszem, choć efekty ich batalii są całkiem niezłe …


Przegląd „dakarowych” kategorii otwierają rzecz jasna samochody i Adam Małysz, który nieustannie szuka swojej wielkiej szansy na motoryzacyjny sukces. Etap siódmy nie był pod tym kątem jakoś wielce owocny, bowiem mężczyzna z Wisły dojechał 19. – co prawda znacznie lepiej aniżeli Piotr Beaupre (lokata nr 70) i Dariusz Żyła (miejsce 75.), jednak znacznie poniżej swoich osobistych oczekiwań. Miejscowość Salta najszybciej zaś osiągnął Stéphane Peterhansel wyprzedzając swojego rodaka Guerlaina Chicherit oraz jadącego w ostatnim czasie niezwykle równo Robby’ego Gordona. Szalenie konkurencyjny (i właściwie będący jednym z głównych faworytów do chlubnej wiktorii) Nasser Al-Attiyah spadł w klasyfikacji generalnej o jedną lokatę czego powodem był znakomity występ nadmienionego już Petehansela i szósta pozycja dotychczasowego lidera.

W kategorii motocykli dobry występ zanotował Jakub Przygoński, który wyprzedzony przez Hiszpana Juana Pedrero, Rubena Farię, Francuza Oliviera Paina (obecnie pierwsza lokata w klasyfikacji generalnej), Francisco Lopeza i największą sensację etapu do Salty – Kurta Casellego – zajął szóstą lokatę, by finalnie w „generalce” cieszyć się również szóstym miejscem. Dwóch pozostałych reprezentantów naszego kraju wymagająca pustynia „rozlokowała” na 28. (Jacek Czachor) i 95. pozycji (Marek Dąbrowski), natomiast doświadczony Cyril Despres musiał stawić czoła ogromnemu pechowi (na skutek awarii skrzyni biegów w jego KTM-ie dojechał 32., a w klasyfikacji generalnej spadł na 5. lokatę). Quady także „wygenerowały” pewną niespodziankę, a właściwie to dwie – Sebastiana Palma, który zajął miejsce pierwsze i Sarela van Biljon finiszującego tuż za Marcosem Patronellim na trzeciej lokacie. Wciąż znakomitą dyspozycję prezentuje Rafał Sonik, który na mecie w Salcie był 5. – przed świetnym Sebastianem Husseini i za Ignacio Casale (Łukasz Łaskawiec odnotował 20. lokatę). W rankingu ciężarówek bez zmian – etap szósty wygrał Gerard de Rooy.


Ponad 700 km trasy (łącznie z odcinkiem specjalnym), mordercza batalia ze swoimi słabościami i niestety śmierć jednego z uczestników (Francuza Thomasa Bourgin) – tak wyglądała kolejna część „pustynnej burzy” w Ameryce Południowej. Smutno i tragicznie, aczkolwiek nie bez powodu rajd Dakar jest określany mianem najniebezpieczniejszego „eventu” w motoryzacyjnym świecie. Miejmy szczerą nadzieję, że etap ósmy nie przyniesie kolejnych ofiar w ludziach i nie tylko …

Patryk Rudnicki

Leave A Comment