Wielka Brytania to ,oprócz mocno deszczowej aury i niezrozumiałych przepisów wymagających jazdę lewą stroną drogi oczywiście, kraj funkcjonujący w napiętym kalendarzu imprez sportowych jako mekka ogromnych emocji i zaciętej rywalizacji. Myślę, że tor Silverstone zna każdy fan czterech kółek potrafiący wystukać na klawiaturze swojego laptopa jakieś myśli, ale to nie wyspiarskie lokacje do ścigania będą głównym tematem niniejszej wiadomości, a zaprezentowane na paryskim salonie „odrodzenie” brytyjskich korzeni motorsportu. Drodzy Państwo – Bentley zrzuca ciężki kubrak wypełniony luksusem i prezentuje Continentala okraszonego końcówką GT3 …
|
|
|
|
|
Angielska „wyścigówka” posiadająca już homologację FIA zdaje się być ogromna, ale to nie powinno wywoływać specjalnego zaskoczenia – mimo aparycji typowego coupe sam Continental jest potężny, a tutaj mamy dodatkowo elementy niezbędne jakich używają hardcorowe samochody na tor. Pomijając tylny spojler wielkości drogowej „bandy” konstruktorzy efektownego GT3 tradycyjnie zaaplikowali mu dyfuzor, zmieniony przedni „bumper” oraz wyczynowe opony maksymalnie klejące Bentley’a do torowego podłoża …, choć nie tylko, ale po kolei.
Techniczna strona opisywanego „Brytyjczyka” jest szalenie istotna, gdyż pewnie mało kto wyobraża sobie ogromne, luksusowe coupe z napędem RWD szybko pokonujące ostry winkiel Luffield na Silverstone, ale inżynierowie doskonale przygotowali swoje „dziecko” do zażartej rywalizacji. Usztywniona karoseria, profesjonalna klatka bezpieczeństwa, maksymalnie odciążone wnętrze, gaśnica, kubełkowy fotel i niewielka kierownica – dokładnie tak prezentuje się życie „drivera”, który już niedługo zasiądzie za sterami tytułowego Bentley’a i uwolni moc 6-litrowego, podwójnie doładowanego W12. Brytyjscy włodarze firmy, która swoje lokum posiada w Crewe Cheshire planują 2013 rok zacząć od intensywnego testowania danego coupe, by jeszcze w tych samych dwunastu miesiącach zacząć oficjalnie straszyć wyścigową konkurencję na torach, ale to dopiero przyszłość – zapowiadająca się szalenie interesująco, jednak póki co mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Bentley Continental GT3 – nazwa będąca nieprzypadkowo mieszaniną „luksusowych” i „sportowych” cech, jednak wypadałoby zadać sobie pytanie: „Czy francuski salon motoryzacyjny ukazał nowego króla światowych „nitek” motorsportu?” Odważne to słowa, choć wspominając o 24-godzinnych zmaganiach na Le Mans brytyjscy działacze mają wysokie aspiracje. Nas powinien jednak ucieszyć fakt, iż Bentley chce również zaprezentować drogową odmianę modelu GT3 (300 egzemplarzy) generującą potężne 700 KM i, prawdopodobnie, napęd AWD. Kiedy go zobaczymy – rzekomo na przełomie 2014 i 2015 roku, ale to mocno odległa przyszłość, więc na razie skupmy całą swoją uwagę na projekcie „Potwora z Crewe Cheshire” …
Patryk Rudnicki
