Po ostatniej kraksie na Grand Prix Belgii mocno rozgorzał temat zamkniętych bolidów, które mogłyby wejść do użytku już w 2014 roku. Co prawda to na razie spekulacje, które budzą sporo wątpliwości, ale faktem jest, że dane rozwiązanie zwiększyłoby bezpieczeństwo kierowców (choć to również dyskusyjna kwestia). Pod uwagę brana jest normalna zabudowa kabiny, w której siedzą reprezentanci poszczególnych teamów lub specjalna klatka bezpieczeństwa, ale kierowcy wspominają, że dane rozwiązania mogłyby znacznie ograniczyć widoczność poprzez zastosowane słupki. Wypadek z 2009 roku kiedy to Fernando Alonso trafił odłamek innego bolidu, śmierć Henry’ego Surtees’a w Formule 2 czy ogromne szczęście wspomnianego Alonso na Spa ujawniają słabości najszybszej dyscypliny motoryzacyjnej świata, dlatego kwestia zamkniętych bolidów wciąż pozostaje otwarta. A Wy jak sądzicie – włodarze F1 powinni zrezygnować z „osłony” czy jednak postawić na bezpieczeństwo i poniekąd zniszczyć ideę zawodów F1?
