Nissan Altima 2013 – szaraczek

23 kwietnia 2012
Bez kategorii, Nissan Nowości

Patrząc na tytuł danego artykułu większość zapewne siedzi i myśli: „Altima – który to Nissan?!” Nie martwcie się, dzisiejszego bohatera rzeczywiście charakteryzuje mało rozpoznawalny image, gdyż jest to luksusowa oferta dla klientów w Stanach Zjednoczonych. Czy piąta już generacja tego, bądź co bądź, chętnie wybieranego sedana ma równie dużo atutów co poprzednik? Zobaczmy …


Nissan Altima 2013

Nissan Altima 2013

Nissan Altima 2013

Nissan Altima 2013

Design opisywanego auta budzi niezbyt korzystne myśli. Zamiast atletycznych linii standardowy John otrzymuje aparycję istnej landary, która wygląda ciężko i bardzo masywnie. Front zdobią dynamicznie narysowane reflektory oraz sporej wielkości grill próbujące bezskutecznie nieść jakiś ratunek. Całość uzupełniają także dosyć agresywniej zaprojektowane światła przy klapie bagażnika, jednak fizyki nie da się oszukać. Altima to klasyczna i ciężko wyglądająca limuzyna dla pracownika nowojorskiego biura.

Środek samochodu idealnie współgra z jego kształtami zewnętrznymi. Dosyć nudne pomysły japońskich konstruktorów zamknięto ostatecznie w trójramiennym sterze, absolutnie klasycznych zegarach posiadających jeszcze specjalny wyświetlacz oraz całym tunelu środkowym z konsolą centralną przyciągającymi …, właściwie nie mam idei czym. Jedynym ożywieniem tak skonfigurowanej kabiny jest tapicerka wyścielająca fotele inspirowane projektami NASA, które wnoszą szczyptę radości do chłodnej konsekwencji Nissana.


Nissan Altima 2013

Nissan Altima 2013

Nissan Altima 2013

Nissan Altima 2013

Pod maską zagościły dwie jednostki (oczywiście tylko benzynowe). Słabsza oddaje w ręce kierowcy 2.5-litra i 185 KM, natomiast druga, ta mocniejsza, charakteryzuje się sześcioma cylindrami, 3.5-litrową pojemnością oraz zacną mocą 274 KM. Tradycyjnie kierując się wymogami panującymi na rynku USA, oba silniki pracują z automatem CVT Xtronic.

Czy kosztująca minimum 21 500 dolarów premiera nowojorskiego salonu samochodowego jest godną rozpatrzenia propozycją? Dla nas, stosunkowo konserwatywnych charakterów, ten pojazd jest absolutnie gorszy od niemieckiej stajni motoryzacyjnej, ale my nosimy imiona słowiańskie, robimy zakupy w Tesco i podniecamy kolejnym show telewizyjnym. Amerykanie są zupełnie inni mentalnie – o 9 rano jadą do pracy, żonę odwiedza znajomy mleczarz, a ludzie ubijają kolejne interesy. Różnica polega na tym, że styrany mąż woli komfortowo dojechać do również styranej małżonki ogromną i nudną Altimą, aniżeli europejskim Volkswagenem Passatem.

Patryk Rudnicki

Leave A Comment