Wygląda terenowo, duży bagażnik – jak w reklamie… |
tekst i zdjęcia: Artur Mierzejewski |
Skoda Yeti już od kilku ładnych lat cieszy mój wzrok za każdym razem kiedy widzę ją na drodze. Od dawna krążą o niej bardzo pochlebne opinie, wg których jest to auto niezawodne, bardzo praktyczne i dzielne poza utwardzonymi drogami. Sami również przekonaliśmy się o tym testując kilkanaście miesięcy temu Yeti ze 140-konnym silnikiem 2.0 TDI i z napędem 4×4. Dziś przedstawiamy Państwu wrażenia z testu modelu z napędem na przednią oś i benzynowym, nowoczesnym silnikiem 1.4 TSI. Czy Skoda jest przez to bezradna na bezdrożach? Czy mniejsza moc czyni z niej zawalidrogę? Pewnie będą Państwo zaskoczeni po lekturze – zapraszam.
Wygląd też jak z reklamy
Testowany egzemplarz to auto, które ma za sobą telewizyjną karierę. Reklamę, w której nieszczęśliwy właściciel „zwykłego” białego samochodu prosi mechanika o podwyższenie zawieszenia, powiększenie bagażnika i zmianę wyglądu widzieliśmy chyba wszyscy. Bohater nagle dostrzega stojącą przed warsztatem Skodę Yeti z numerem PO 006ST i pokazuje, że właśnie takie auto chciałby mieć. Modna i nowoczesna sylwetka crossovera z pewnością jest atrakcyjna i podoba się większości obserwatorów. Wysokie nadwozie o dość kanciastych, geometrycznych kształtach, duży prześwit, solidne 17-calowe felgi Annapurna i szerokie opony są zwiastunem, że Skoda poradzi sobie w każdych warunkach drogowych a także poza drogą.
W pokonywaniu przeszkód pomocne powinny być również krótkie zwisy nadwozia oraz elementy ochronne umieszczone w dolnych częściach zderzaków. Przednia część nadwozia jest charakterystyczna dla marki, duży grill z chromowaną ramką oraz światła o typowym kształcie nie pozwolą na pomyłkę. Wspomniany wcześniej klient, którego „rozczarowało jego kompaktowe auto” będzie z pewnością zadowolony gdy zaprzyjaźni się z Yeti.
Wnętrze
Kabina Yeti także go nie rozczaruje, bo choć ma troje dzieci i wyjeżdża z nimi na ferie i wakacje, to znajdzie w tym aucie wystarczającą ilość przestrzeni, żeby nie mieć dylematów podczas pakowania. Nie będzie się zastanawiał czy wziąć całą rodzinę czy może więcej bagażu. Zmieści się wszystko. Przy pięciu osobach na pokładzie bagażnik pomieści 416 litrów, a jeśli złożymy kanapę przestrzeń bagażowa powiększy się do ponad 1750 litrów. Pasażerowie, zarówno z przodu jak i z tyłu nie będą narzekać na brak miejsca nad głową, na wysokości kolan także, ponieważ to optycznie niewielkie auto jest zbudowane na bazie Octavii i ma spory rozstaw osi. Wygląd kabiny jest typowy dla Skody i nie zaskoczy niczym tych, którzy mieli okazję zasiąść kiedykolwiek w Fabii, Octavii czy nawet autach VW. Wiele elementów jest wspólnych lub bardzo podobnych. Ergonomia jest właściwie wzorcowa, wszystko jest pod ręką, wyposażenie zapewnia wygodę i komfort podróżowania, fotel regulowany elektrycznie z pamięcią ustawień pozwala dostosować się optymalnie do sylwetki kierowcy.
Liczne schowki, uchwyty na napoje a także system unieruchamiania bagażu w kufrze ułatwiają zachowanie ładu, nic nie „tłucze” się z tyłu podczas jazdy.
SUVa Skody należy pochwalić za naprawdę wysoką jakość użytych materiałów, zarówno plastików jak też tapicerki. Kierownica obszyta skórą, elementy aluminiowe na desce rozdzielczej, podgrzewane fotele to zasługa bogatej wersji wyposażenia tego egzemplarza (Experience). Multimedialna stacja z nawigacją Amundsen+, dwustrefowa klimatyzacja, komplet urządzeń i systemów dbających o bezpieczeństwo oraz ogromne szklane okno dachowe powodują, że można poczuć się tu jak aucie wyższej klasy i zupełnie zapomnieć o tym, że poruszamy się „budżetową” marką koncernu VW.
A pod maską…
… znalazł się nowoczesny silnik TSI o pojemności 1.4 litra z turbosprężarką, dzięki której rozwija moc 122 KM i moment obrotowy o wartości 200 Nm. Jednostka współpracuje z 6-biegową skrzynią manualną, która pracuje bez zastrzeżeń. Silnik jest bardzo elastyczny, nie dostaje zadyszki i już od niskich obrotów chętnie rozpędza auto. Do 100 km/h Yeti przyspiesza w 10,5 sekundy, osiąga prędkość maksymalną 185 km/h i świetnie radzi sobie w warunkach autostradowych. Mimo dość kanciastej sylwetki i sporej mocy napęd Skody jest raczej ekonomiczny. Średnie zużycie benzyny wyniosło podczas testu około 9 litrów, jednak większość kilometrów zostało przejechanych w warunkach miejskich. Testowane auto w mieście czuje się jak ryba w wodzie, czy też jak Yeti w Himalajach. Zwrotne, wysoko zawieszone i dynamiczne pozwala na bezstresowe parkowanie, podjeżdżanie pod krawężniki i szybkie przemieszczanie się dom-praca-dom-zakupy-dom-praca… Uniwersalne i praktyczne sprawdza się w każdej sytuacji.
Zadane na wstępie pytanie czy napęd tylko na przednią oś powoduje, że w terenie Skoda sobie nie poradzi nie powinno dłużej zaprzątać umysłów potencjalnych nabywców. W przypadku Yeti najważniejsze jest wysokie zawieszenie, krótkie zwisy nadwozia i elementy zabezpieczające zderzaki i progi, dzięki którym spokojnie możemy jechać leśnymi dróżkami. Na poligon wjeżdżać nie radzimy, to w końcu nie Wrangler czy Defender.
Trudna decyzja
Czy kupiłbym Skodę Yeti? Zdecydowanie tak, bo jest to samochód pozbawiony większych wad. Ładne i praktyczne nadwozie, nowoczesny i raczej oszczędny silnik, bogate wyposażenie to mocne atuty, których nie można lekceważyć. Oczywiście może się okazać, że porównywalne auta konkurencji, głównie dalekowschodniej, oferują tyle samo za podobną lub nawet niższą cenę, ale widoczne na ulicach od kilku lat Yeti wydaje się być gwarancją niezawodności. Chwalona przez wszystkich za brak chorób wieku dziecięcego jest autem dopracowanym i dojrzałym.
Ile trzeba zapłacić za nie zapłacić? Model z silnikiem 1.4 TSI w wersji Experience kosztuje 80,950 złotych, natomiast prezentowany egzemplarz za sprawą dodatkowego wyposażenia wyceniony został na 102 tysiące złotych. To dość wysoka cena, ale otrzymujemy za nią samochód, któremu właściwie już niczego nie brakuje. Za radość z jazdy i święty spokój warto czasami zapłacić odrobinę więcej.
DANE TECHNICZNE SKODA YETI 1.4 TSI | |
silnik / pojemność |
benzyna, turbo / 1390 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R4 / 16 |
moc maksymalna |
90 kW (122 KM) / 5000 obr/min |
moment obrotowy |
200 Nm / 1500-4000 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny MacPhersona |
zawieszenie tył |
wielowahaczowe |
napęd |
przód |
skrzynia biegów |
manual, 6 biegów |
prędkość maksymalna |
185 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
10,5 s |
zużycie paliwa* |
9,0 / 6,0 / 7,5 |
dług. / szer. / wys. |
4223 / 1793 / 1691 mm |
rozstaw osi |
2578 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1300 / 1920 kg |
bagażnik w standardzie |
416 l |
bagażnik po złożeniu siedzeń |
1760 l |
pojemność zbiornika paliwa |
60 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
2 lata |
przeglądy |
co 15 tys. km lub co rok |
cena wersji podstawowej |
64,650 zł (1.2 TSI 105 KM, wersja Easy) |
cena wersji testowanej |
102,400 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!