Skoda Roomster FL 1.2 TSI Style – AUTO TEST

Niewiele jest na rynku aut, o których możemy powiedzieć że są dziwne. Większość samochodów, które odstają od aktualnego wzorca „normalności” po krótkim czasie znikają z rynku i nie znajdują kontynuatorów w postaci kolejnych generacji modelu. Z reguły nie mają znaczenia ich zalety w postaci wysokiej funkcjonalności czy atrakcyjnej ceny a ich odmienność, często ceniona przez miłośników ekstrawagancji staje się gwoździem to trumny. W przypadku samochodu, który dziś opisuję na szczęście było inaczej, choć po pojawieniu się w sprzedaży w 2006 roku wzbudzał mieszane uczucia.

Wielkość przede wszystkim

Skoda Roomster miała w założeniu stanowić konkurencję dla niewielkich samochodów dostawczych klasy Opla Combo czy Citroena Berlingo. Jej konstrukcja opierała się na Fabii, ale dzięki powiększonej tylnej części nadwozia zyskała przestrzeń ładunkową, dzięki której mogła sprostać oczekiwaniom zarówno rodzin potrzebujących samochodu do przewozu większego bagażu jak też przedsiębiorców potrzebujących niewielkiego pojazdu do transportu towarów i właśnie u nich cieszyła się sporym powodzeniem. Korzystne warunki zakupu, możliwość uzyskania odliczeń podatkowych sprawiły że Roomsterów na polskich drogach pojawiło się sporo i po pewnym czasie przestały już tak bardzo zwracać uwagę ich…

… nietypowe kształty.

O ile zarys sylwetki nie jest nietypowy, bo Roomster jest po prostu wyposażonym w pięć siedzeń dwubryłowym dostawczakiem, o tyle kształt bocznych szyb jest niepowtarzalny. Szyba w przednich drzwiach jest łukowato wygięta w dolnej części, przez co środkowy słupek jest szerszy niż w innych autach. Przeszklenie tylnej części nadwozia jest z kolei bardziej prostokątne, a wielkość szyby w tylnych drzwiach wręcz imponująca. Całość wygląda bardzo nieproporcjonalnie, mamy wrażenie jakby połączono przód Fabii z tylną częścią zupełnie innego auta, jednak kiedy siedzimy w środku nie będzie nam to przeszkadzało, wręcz docenimy pomysłowość czeskich projektantów, bo wnętrze jest dzięki temu bardzo obszerne i funkcjonalne. Najważniejsze jednak jest to, że nie powstał kolejny klon Berlingo a zupełnie sympatyczne auto, za którym prawie każdy się obejrzy – będą to dwie grupy osób – zagorzali przeciwnicy i rozsądni zwolennicy. Ja jestem w tej drugiej grupie. Ten kombivan naprawdę może się podobać i uważam te kilka dni z nim spędzonych za całkiem udane.

Poprawnie jak w …

… Fabii. To duży atut Roomstera, gdyż pomimo innego klienta docelowego zachował najlepsze cechy mniejszej siostry. Wnętrze jest typowe, ta sama deska rozdzielcza, uporządkowana i mimo swojej prostoty, bardzo ergonomiczna. Użyte materiały są dobrej jakości, kierownica została obszyta skórą, wygodne fotele otrzymały atrakcyjną dwukolorową niebiesko-czarną tapicerkę (Błękit Drops Onyx-Onyx) i właściwie nie spodziewaliśmy się niczego więcej. Zostaliśmy jednak miło zaskoczeni ponieważ Skoda w tym egzemplarzu zaprezentowała swoje możliwości wyposażając go m.in. zupełnie nietypowy w tej klasie aut ogromny panoramiczny szklany dach, automatyczną klimatyzację i multimedialny system z radioodtwarzaczem Swing, nawigacją Amundsen+ i dużym ekranem LCD Maxi-DOT.

Jest to zasługą pakietów wyposażenia Sound i Family Style (który zapewnia dodatkowo lakier metalizowany w pięknym błękitnym kolorze i elektrycznie sterowane szyby w tylnych drzwiach. Wszystkie szyby w tylnej części nadwozia zostały przyciemnione. Za dopłatą zamontowano także pakiet schowków, system bluetooth do telefonu, tempomat oraz skrętne projekcyjne reflektory ze spryskiwaczami doświetlające zakręty. W efekcie kierowca dostaje do dyspozycji pojazd nie tylko praktyczny ale też bardzo przyjemny w odbiorze i porównywalny pod względem wyposażenia z innymi autami rodzinnymi.

Ładujemy!

Roomster w mgnieniu oka może z rodzinnego minivana zmienić się w auto dostawcze. System Varioflex umożliwia łatwe wymontowanie tylnego rzędu siedzeń i powiększenie przestrzeni bagażowej ze standardowych 477 litrów do imponujących 1780 litrów. W zwykłej Fabii, nawet kombi to wynik niemożliwy do uzyskania. Gdy zdecydujemy się na podróż pięciorga pasażerów, trójka z tyłu będzie podróżowała bardzo wygodnie, dwie osoby z przodu mają chyba trochę ciaśniej. Zwłaszcza kierowca, który spędza w aucie najwięcej czasu ma trochę za mało miejsca na nogi, kolano opiera się na obudowie konsoli środkowej trochę uwiera. Niektórzy narzekają, że linia dachu przebiega tak nisko, że zmniejsza widoczność z miejsca kierowcy, że trudno dostrzec jakie światło świeci się nad skrzyżowaniem. Coś w tym jest, szyba czołowa jest jakby niższa niż w Fabii. Można wprawdzie zerkać w górę przez dach, ale najwyżej dla przyjemności, żeby sprawdzić czy gwiazdy nam sprzyjają…

Jest zielone!

Dostrzegliśmy światło sygnalizatora, wrzucamy pierwszy bieg i wciskamy gaz. Auto żwawo rusza do przodu, chociaż pod maską znajduje się jedynie niewielki 1.2-litrowy silnik benzynowy. Jest to jednak jednostka TSI ze stajni VAG wspomagana turbosprężarką o mocy 105 koni mechanicznych, która pozwala na przyspieszenie do 100 km/h w czasie 10,9 sekundy, a prędkość maksymalna sięga ponad 180 km/h.

Tzw. downsizing, czyli produkcja małych silników w turbo, jest trendem, który miał w założeniu pozwolić na zmniejszenie zużycia paliwa. Czy w Skodzie się udało? Wydaje się, że tak, gdyż spalanie testowe wyniosło około 7 litrów na 100 km i choć do deklarowanego przez producenta poziomu 5,7 litra trochę brakuje, to i tak uznać je można za niskie. Pięciobiegowa skrzynia manualna pracuje poprawnie, ale lepszym wyborem jest automat DSG, który jednak wymaga 4500 złotych dopłaty.

Kupować?

Roomster po faceliftingu jest autem godnym polecenia. Podstawowa wersja kosztuje obecnie w promocji niecałe 46 tysięcy złotych. Prezentowany model Style z silnikiem 1.2 TSI to wydatek 54,250 zł, a z dodatkowym wyposażeniem cena wzrasta do 65,5 tysiąca złotych. Czy to dużo? Wydaje się, że auto jest tego warte, ale pod warunkiem, że ktoś faktycznie potrzebuje większej przestrzeni nad głowami pasażerów. W przeciwnym przypadku większości kierowców powinna wystarczyć Fabia, która w wersji kombi także ma do zaoferowania duży bagażnik i dokładnie te same właściwości w kwestii napędu i prowadzenia. Decyzję jak zwykle pozostawiamy Państwu.

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!