Car of the Year 2009 – 7 z 37

8 października 2008
Bez kategorii, Inne INFO

Po licznych testach poszczególnych aut w różnych miejscach naszego globu, jak zwykle przyszedł czas na „tydzień prawdy” – czyli jazdy testowo-porównawcze na północy Danii. Niby nieobowiązkowe, ale w to dość odległe od centrum Europy miejsce przybywa coraz więcej jurorów.


Każdy bowiem wie, że najlepiej porównuje się samochody przesiadając się do poszczególnych konkurentów i jeżdżenie po tej samej trasie. Już sama podróż z Warszawy do Tversted, gdzie mamy bazę, pozwala dobrze poznać auto. Tym razem był to Citroen C5 w najbogatszej swojej wersji. Oczywiście auto doskonale nadaje się do odbywania tak długich podróży; jest ciche, komfortowe, bardzo dobrze radzi sobie z nierównościami naszych nawierzchni, a na autostradach czuje się jak ryba w wodzie.

Gdy tylko dotrze się na miejsce, oczy cieszą dwa charakterystyczne dla tej imprezy widoki. Jeden to wzburzone morze z szerokimi plażami, których mocno zbity piach i lokalne przepisy pozwalają na jazdę samochodami. Drugi niezapomniany widok to parking wokół hotelu pełen najnowszych modeli – nawet tych najbardziej niedostępnych u nas. Ba, niektóre dostarczono warunkowo, pod tzw. embargiem uniemożliwiającym publikowanie wrażeń z jazd przed wytyczoną datą. Niedziela to dzień połowicznego wypoczynku; kilka spokojnych jazd po okolicy i na plaży, trochę zdjęć i obejrzenie Formuły 1. Pogoda jak zwykle zmienna w tym regionie Danii, pełne słońce często chowające się za kłęby gęstych chmur. Silny wiatr jest w stanie przewrócić pogodę do góry nogami w ciągu kilku minut – a tym samym plany – zwłaszcza zdjęciowe. Trzeba być więc przygotowanym na wszystko.

Co prawda na ostatecznej liści COTY 2009 znalazło się 37 aut, ale producenci chcący z jak najlepszej strony zaprezentować swoje nowe modele, dostarczają do Danii po kilka różnych odmian. Tak więc na tablicy wisiały kluczyki do 72 samochodów (bywało już więcej). Ciekawostkę stanowił fakt, iż połowa z aut to tzw. SUV-y, Crossovery i osobowe wersje furgonetek.

Tych kilka dni zamienia się w prawdziwą gonitwę – zwłaszcza, że czasami trzeba powrócić do wozu, którym się już jeździło. Gdy nie pada deszcz kawalkada aut rusza na pobliskie lotnisko, gdzie odbywa się słynny „test łosia”. Być może sama nazwa próby nie najmilsza, ale Skandynawowie, którzy są organizatorami całego spotkania przywiązują ogromną wagę do tego testu, bowiem jak zeznają łoś może pojawić się na drodze w każdej chwili i w najmniej oczekiwanym momencie. Nawet jeśli w pozostałej części naszego kontynentu łosie nie wybiegają na drogę, to i tak samochód musi być zdolny do ominięcia nagle pojawiającej się przeszkody i jeszcze powinien bezpiecznie powrócić na pierwotny tor jazdy. Coraz szybsze wjeżdżanie w szykany i zachowanie się auta pokazuje jego zdolności w tym zakresie. Próbę zwykle obserwują przedstawiciele firm luk konstruktorzy aut. Jeszcze nie tak dawno wywoływała ona ogromne emocje, bo samochody i opony wyraźnie pokazywały swoje wady. Wieloletnie doświadczenia sprawiły, że dziś auta jeżdżą jak po szynach. To wszystko staramy się utrwalić na zdjęciach. Do tego tradycyjne wykonujemy zdjęcie zbiorowe wszystkich dostarczonych na test kandydatów do tytułu Car of the Year.

Jest też czas na bliższe przyjrzenie się najnowszym modelom. Już przy pierwszym spojrzeniu widać postęp w technice świetlnej. Za przezroczystymi szkłami kryją się nie tylko prawdziwe dzieła artystyczne, ale przede wszystkim nowe technologie – w tym między innymi przejście z tradycyjnych żarówek na diody. By poznać systemy świetlne, wprowadzono nocne jazdy testowe.

Wewnątrz aut coraz częściej klasyczny hamulec ręczny zastępowany jest elektronicznym – co z pewnością nie każdy przyjmuje z zadowoleniem. Coraz więcej jest też zautomatyzowanych przekładni, bądź skrzyń automatycznych z dźwigienkami sterowniczymi przy kole kierownicy. No i zdecydowanie zaczynają dominować bezkluczykowe systemy otwierania zamków drzwi i odblokowywania stacyjki. A efektem tego rozwiązania jest wprowadzenie przycisków startowych.

Do 30 września każdy z jurorów musiał wybrać swoją „siódemkę”. Po zliczeniu głosów okazało się, że do końcowego etapu konkursu nominowane są następujące auta:

· Alfa Romeo MiTo
· Citroen C5
· Ford Fiesta
· Opel Insignia
· Renault Megane
· Skoda Superb
· Volkswagen Golf

Następnie odbędą się trzy testy tej „siódemki” – w Niemczech na torze testowym Boscha w Boxbergu, we Włoszech na torze testowym w Balocco i w Wielkiej Brytanii na torze wyścigowym Silverstone. Później pozostanie rozdzielenie 25 punktów, przesłanie, zliczenie ich i … 17 listopada poznamy zdobywcę tytułu Car of the Year 2009.

źródło: mas.auto.pl

Leave A Comment