Hyundai i10 1.1 – AUTO TEST

Nowy maluch…

czas trwania testu: 23-29.07.2008

test na dystansie: 512 km

Jako jedni z pierwszych mieliśmy okazję przetestować nowy produkt Hyundaia, plasujący się w segmencie najmniejszych aut model i10 z silnikiem 1,1 litra w wersji wyposażenia Style. To produkowane w Indiach auto jest bezpośrednim konkurentem m.in. Kii Picanto i Fiata Pandy. Czy można lepiej wydać 40 tysięcy złotych? Jak Hyundai wygląda na tle konkurencji? Zainteresowanych zapraszamy do lektury.

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

STYLISTYKA

Czy warto ufać pierwszemu wrażeniu? „Jaki on się wydaje malutki…” Pięciodrzwiowe nadwozie hyundaia to zaledwie 3,56 metra długości. Czy da się racjonalnie i efektywnie wykorzystać tak małą przestrzeń? Konstruktorom koreańskiego koncernu to się udało, m.in. ze względu na sporą wysokość auta. Sylwetka i10 to proporcjonalna bryła, która wyróżnia się na drodze. Testowany egzemplarz jest może nieco zbyt szary, ale nie można powiedzieć, że przez to brzydki. Linia boczna budzi skojarzenia z kroplą wody. Przednia część z komorą silnika łagodnie przechodzi w część pasażerską. Bardzo krótkie zwisy, zarówno z przodu jak i z tyłu, dzięki dość dużemu rozstawowi osi sprawiły, że część pasażerska jest naprawdę duża. Wielkość kół również wydaje się być podporządkowana temu celowi, są małe, typowe dla aut segmentu A. 14-calowe felgi aluminiowe i wąskie opony (165/60/14) pasują tu jak najbardziej. Większe koła mogłyby znacznie pogorszyć osiągi tego samochodziku.

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Tył i10 to przede wszystkim duże, pionowe światła, które integrują się płynnie ze zderzakiem oraz płaska, unoszona wysoko klapa bagażnika. Bardziej efektownie wygląda przód. Ładnie zaprojektowany zderzak z dużym wlotem powietrza i wbudowanymi reflektorami przeciwmgielnymi nadaje „twarzy” agresywnego charakteru, a wąska atrapa z logo Hyundai oraz duże światła wnikające głęboko w obrys błotników jeszcze to wrażenie podkreślają. Generalnie, widać tu podobieństwo do starszego i większego brata – modelu i30, który zbiera bardzo pochlebne opinie za swój wygląd (i nie tylko).

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Podsumowanie oceny wyglądu dzisiejszego bohatera jest pozytywne. To udane połączenie nowoczesnej stylistyki z ograniczeniami małych aut miejskich. Ten produkowany w Indiach model z pewnością może się podobać, co dobrze wróży jego sprzedaży, gdyż jak wiadomo – pierwsze wrażenie często bywa najważniejsze,.

WNĘTRZE

Zajmując miejsce w kabinie i10 można mieć mieszane uczucia. Z jednej strony bardzo ciekawa stylistyka, budząca zainteresowanie deska rozdzielcza, ładna kolorystyka, dobre wyposażenie, a z drugiej twarde plastiki i płaskie siedzenia obite materiałem sprawiającym wrażenie nietrwałego i nieprzyjemnym w dotyku. Wiadomo, nie jest to samochód drogi, wobec czego w projektowaniu duży udział mieli księgowi, ale potencjalny klient może być nieco zawiedziony.

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Zajęcie miejsca w fotelu kierowcy łączy się z nieodpartym wrażeniem, że brakuje mu możliwości regulacji. Siedzisko jest zbyt wysoko nawet w jego najniższym położeniu i nie jest wyprofilowane ergonomicznie. Tylna kanapa jest raczej wygodna, miejsca nad głowami jak również na nogi jest sporo, choć oczywiście dla dwóch osób. Środkowe miejsce jest wąskie i nie polecamy przewożenia trójki pasażerów z tyłu. Miejsce pracy kierowcy to przede wszystkim kierownica i niezbędne przyrządy. Koło kierownicy jest dość wygodne, choć mogłoby być nieco grubsze. Tworzywo z którego je wykonano jest przyjemne w dotyku. Wskaźniki, wśród których dominuje biała tarcza prędkościomierza, umieszczono głęboko w profilowanej konsoli przypominającej rozwiązanie z modelu Atos sprzed kilku lat.

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Zupełnie nowocześnie wygląda za to panel środkowy wykończony tworzywem imitującym aluminium. Znajdują się na nim przyciski oraz pokrętła sterowania nawiewami i klimatyzacją. Powyżej znajduje się duża konsola radioodtwarzacza. Sprawia bardzo miłe wrażenie, wygląda bardzo nowocześnie, przyciski sterowania są rozmieszczone w sposób przemyślany, są duże, więc obsługa nie stanowi żadnego problemu. Szkoda, że jakość dźwięku generowana przez ten system jest niezadowalająca. Brzmienie jest „płaskie”, jakby głośniki były schowane w pudełku. Niestety korektor (oddzielnie na basy, tony średnie i wysokie) niewiele jest w stanie zmienić więc poddaliśmy się. Pochwalić można za to klimatyzację, jest wydajna i umożliwia szybkie osiągnięcie wybranej temperatury. Sterowanie jest manualne, ale taka funkcjonalność w zupełności wystarcza.

Wspomnijmy jeszcze o bagażniku. Jego pojemność wynosi 225 litrów, więc należy znacznie ograniczać plany dotyczące bagażu na wypadek dalszych wyjazdów. Jako miejsce przewozu zakupów z supermarketu sprawdzi się jednak nieźle. Zadbanie o porządek jest łatwiejsze dzięki specjalnym przegródkom umieszczonym pod podłogą. Sporo drobiazgów można też zmieścić w schowkach, które umieszczono w desce rozdzielczej, na boczkach drzwi czy też pod fotelem pasażera.

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

Hyundai i10 1.1

O bezpieczeństwo podróżujących w testowanej wersji Style dbają 4 poduszki powietrzne, ABS z EBD oraz pasy bezpieczeństwa z napinaczami. W wersji podstawowej jest jednak tylko jedna poduszka powietrzna dla kierowcy. Najtańszy i10 nie posiada również m.in. obrotomierza, lamp przeciwmgielnych, elektrycznych szyb, klimatyzacji, centralnego zamka, zderzaków w kolorze nadwozia i kilku innych drobiazgów. Natomiast w najbogatszej wersji Premium można mieć nawet podgrzewane fotele. W każdej opcji wyposażenia możliwe jest zamówienie automatycznej skrzyni biegów w cenie 4500 złotych.

Można stwierdzić, że wnętrze małego Hyundaia z pewnością nie „rzuca na kolana”. Jest zaprojektowane poprawnie, wykorzystanie przestrzeni w tak niedużym aucie można uznać za niemal wzorowe. Razi natomiast jakość użytych materiałów i zainstalowanego sprzętu audio. Nie można jednak mieć wszystkiego w tak niskiej cenie.

SILNIK, UKŁAD NAPĘDOWY

Silnik i10 to czterocylindrowa jednostka benzynowa o pojemności 1086 cm sześciennych dysponuje mocą 66 koni mechanicznych i momentem obrotowym 99 Nm przy 2800 obrotach/min. Nie ma czego ukrywać, nie zapewnia on hyundaiowi rewelacyjnych osiągów. Rozpędzanie do 100 km/h zajmuje prawie 16 sekund i jest to czas, który kierowcy bardzo się dłuży. Prędkość maksymalna deklarowana przez producenta wynosi 152 km/h. Jak widać, nie jest to auto, którym można poszaleć. Nadaje się właściwie głównie do jazdy miejskiej, gdzie z pewnością nie będzie zawalidrogą, przy umiejętnym operowaniu pedałem gazu można przemieszczać się dość sprawnie i jednocześnie niedrogo. Średnie spalanie w mieście oscylowało około 6 litrów benzyny na 100 km.

Skrzynia biegów posiada 5 przełożeń, pracuje poprawnie, choć czasem wymaga trochę uwagi przy wybieraniu pierwszego biegu, gdyż zdarza się delikatne zahaczenie. Układ jezdny jest dostosowany do wygodnej jazdy na krótkich odcinkach. Zawieszenie jest dość sprężyste, ale nie za twarde, zestrojone tak, aby przy prędkościach dalekich od maksymalnych zapewnić bezstresową i bezpieczną jazdę przy zachowaniu rozsądnego komfortu. Hamulce (na obu osiach tarczowe, z przodu wentylowane) spisują się bez zarzutu, w subiektywnej ocenie są bardzo skuteczne.

Generalnie, zastosowane rozwiązania techniczne są typowe dla samochodów miejskich. Nieduży i niewysilony silnik, dość ekonomiczny, pozwalający na sprawne poruszanie w gęstym ruchu zatłoczonych miast

PODSUMOWANIE

Nowy Hyundai z pewnością może stać się autem dość popularnym na polskich drogach. Jego główne zalety to niewygórowana cena (od 29900 złotych za podstawową wersję), udany design, trafiający do młodych ludzi oraz przyzwoite wyposażenie. Na minus można zaliczyć nienajlepszą jakość plastików we wnętrzu, nieduży bagażnik czy kiepskie osiągi, ale są to wady większości małych, niskobudżetowych samochodów, które z założenia muszą kusić przede wszystkim ceną. Jeśli ktoś takiego szuka powinien przyjrzeć się bliżej nowemu, indyjskiemu hyundaiowi. Prezentowana wersja w promocyjnej cenie 40990 złotych wydaje się być optymalną.

DANE TECHNICZNE
silnik / pojemność

benzyna / 1086 cm³

układ / liczba zaworów

R4 / 12

moc maksymalna

49 kW (66 KM) @ 5500 obr/min

moment obrotowy

99 Nm @ 2800 obr/min

zawieszenie przód

kolumny McPhersona

zawieszenie tył

belka skrętna

napęd

oś przednia

skrzynia biegów

manualna, 5 biegowa

prędkość maksymalna

152 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

15,6 s

zużycie paliwa*

6,3 / 5,4 / 6,9

dług. / szer. / wys.

3565 / 1595 / 1540 mm

rozstaw osi

2380 mm

masa własna / dopuszczalna

925 / 1405 kg

bagażnik w standardzie

225 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

870 l

pojemność zbiornika paliwa

35 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

3 lata

przeglądy

co 15 tys. km. lub co rok

cena wersji podstawowej

29,900 zł

cena wersji testowanej

40,990 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

źródło: autowizja.pl / tekst: Artur Mierzejewski / zdjęcia: Artur Mierzejewski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment