Seat Altea XL 2.0 TDI – AUTO TEST

W rozmiarze XL

czas trwania testu: 29.01-05.02.2008

test na dystansie: 1769 km

Seat Altea pojawił się na rynku w 2004 roku i zapoczątkował nowy styl w modelach hiszpańskiego producenta. Tym tropem, w kolejnych latach poszły również nowe Toledo i Leon. Altea jest pierwszym w gamie seata minivanem i wypełnia lukę w segmencie, w którym do tej pory koncern nie miał przedstawiciela. Niedługo po wprowadzeniu do sprzedaży Altei pojawiła się wersja XL, którą dziś prezentujemy, różniąca się od starszej siostry przede wszystkim dłuższym o prawie 19 cm nadwoziem. Przyjrzyjmy się temu bardzo ciekawemu autu bliżej, gdyż ma wiele do zaoferowania potencjalnemu nabywcy.

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

STYLISTYKA ZEWNĘTRZNA

Od lat sentencja reklamująca auta Seata brzmi „Niemiecka precyzja, hiszpański temperament”. W tej części testu spójrzmy nieco szerzej na czynnik hiszpański przejawiający się przede wszystkim w stylistyce seatów. Poza sportowymi ambicjami tej marki (potwierdzonymi m.in. sukcesami na arenie rajdowej), do aut z Półwyspu Iberyjskiego przyciąga klienta również ich wygląd, w którym widać „dotknięcie” ręki artysty. Styliści postanowili stworzyć samochody piękne i wyróżniające się wśród masy innych aut poruszających się po europejskich drogach i w pełni im się udało.

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

W odróżnieniu od kontrowersyjnej sylwetki Toledo z nietypową tylną częścią nadwozia, Altea XL jest autem bardzo proporcjonalnym i spójnie zaprojektowanym, w którym dominują łagodne krawędzie i krągłości. Linia boczna ma kształt zbliżony do kropli, jest opływowa i dynamiczna. Dynamizm ten podkreślają wyraźne przetłoczenia na bokach oraz masce altei oraz zwężające się ku tyłowi, przyciemnione szyby. Doskonale komponują się z nimi 16 calowe aluminiowe felgi oraz zgrabne, chromowane lusterka boczne. Przód auta zdominowany jest przez piękne światła z ksenonowymi reflektorami i gustowną atrapę z logo seata i chromowaną obwódką. Doskonale wygląda także zderzak ze zintegrowanymi halogenami oraz dużym wlotem powietrza. Rzut okiem na tylną część nadwozia potwierdza, że udany stylistycznie przód nie był dziełem przypadku. Klapa bagażnika z subtelnym spojlerem świetnie komponuje się ze światłami i dużym zderzakiem z czujnikami parkowania. Lampy w testowanym egzemplarzu są niestandardowe, właściciel zmienił je na modne wśród tunerów klosze „lexus look”, choć seryjne są zdecydowanie również bardzo ładne. Srebrne wkłady prezentowanych lamp pasują do lusterek bocznych i relingów dachowych, które za dopłatą także mogą być w tym kolorze.

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Nietypowa jest konstrukcja przednich słupków Altei, w których „ukryte” są, ustawione pionowo, wycieraczki. Jest to ciekawe rozwiązanie, choć powoduje, że nieczystości zbierane z szyby gromadzą się przy krawędziach słupków i nie spływają samoczynnie. Słupki są dość szerokie i brud na krawędzi szyby dodatkowo może zmniejszyć pole widzenia kierowcy.

Podsumowanie wyglądu wypada dla Altei bardzo korzystnie. Auto wyróżnia się na drodze, budzi bardzo pozytywne uczucia, a styl tego minivana zapowiada dużą radość z jazdy i dobre osiągi połączone z wysoką funkcjonalnością. Czy tak jest, sprawdzimy w dalszej części testu.

WNĘTRZE

Testowana przez nas Altea XL to model w bogatej wersji Stylance uzupełnionej o dodatkowe wyposażenie podnoszące zarówno komfort jak i bezpieczeństwo pasażerów. Wsiadając od razu zauważymy fotele obszyte skórą, komfortowe i dobrze wyprofilowane. Kierowca zajmując miejsce czuje się świetnie. Obszyta skórą trójramienna kierownica ze sterowaniem sprzętem audio doskonale leży w dłoniach, dźwignia zmiany biegów jest tam gdzie szuka jej prawa ręka, a wskaźniki z centralnym obrotomierzem podświetlane na czerwono są bardzo czytelne. Umieszczone są dość głęboko, w okrągłych tubach, co budzi skojarzenia z rozwiązaniami zastosowanymi w Alfie Romeo. Nie przypadkowo z resztą, gdyż główny stylista włoskiego koncernu od kilku lat realizuje swe projekty właśnie w Seacie i czyni to z dużą korzyścią dla hiszpańskich aut.

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Na konsoli centralnej umieszczono, dostępny jako wyposażenie dodatkowe, dobrej klasy odtwarzacz CD/MP3 zintegrowany z dużym, wielofunkcyjnym wyświetlaczem LCD oraz panel sterowania automatyczną klimatyzacją. Całość obudowana jest panelem w kolorze imitującym aluminium, co w połączeniu z ciemną deską rozdzielczą sprawia korzystne wrażenie. Plastiki są dość twarde, ale dobrze spasowane i odporne na zarysowania. Można się pokusić o nawiązanie do legendarnej niemieckiej trwałości i jakości, którą powinna gwarantować przynależność seata do koncernu Volkswagena.

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Funkcjonalność Altei podnosi duży i ustawny bagażnik o pojemności 532 litrów, który można powiększyć nawet do ponad 1600 litrów przez złożenie tylnej kanapy. O porządek dbają specjalne pasy i siatka zabezpieczające przedmioty przed samoczynnym przemieszczaniem się. Dostępny jest również otwór w środkowej części oparcia (ukryty za podłokietnikiem) dzięki któremu można przewieźć wąskie, długie przedmioty (np. narty) bez składania kanapy. We wnętrzu kabiny jest mnóstwo schowków na drobiazgi, rozkładane stoliki z uchwytami na napoje, czego w rodzinnym minivanie nie może zabraknąć. Bardzo przydatny jest również system wspomagania parkowania, gdyż widoczność do tyłu jest ograniczona konstrukcją tylnej części nadwozia.

Hiszpańscy projektanci stworzyli wnętrze powodujące, że nie chce się z niego wysiadać gdyż wygoda i nowoczesne wzornictwo pieści wzrok oraz inne zmysły podróżujących. Czy jest coś co może przeszkadzać? Poza widocznością do tyłu, chyba tylko dźwięk silnika TDI po uruchomieniu, który jeszcze nie zdążył się rozgrzać. Poza tym ma on jednak mnóstwo zalet, które teraz przedstawimy.

SILNIK, UKŁAD NAPĘDOWY

Pod maską odnajdujemy silnik pochodzący z macierzystego koncernu Volkswagena. Odnajdujemy tym samym „niemiecką precyzję”. Dwulitrowy turbodiesel osiąga moc 140 KM oraz wysoki moment obrotowy 320 Nm już przy 1750 obr/min i zapewnia ważącemu ponad 1900 kg seatowi bardzo dobre osiągi. 100 km/h prędkościomierz pokaże już po 10 sekundach, a koszt paliwa zużywanego przez Alte nie powinien nikogo wystraszyć. Spala ona średnio niecałe 7 litrów oleju napędowego w cyklu miejskim, a na trasie można osiągnąć wynik w okolicach 5 litrów.

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Seat Altea XL 2.0 TDI

Silniki TDI słyną z umiarkowanego apetytu ale niestety również z nieprzyjemnego dźwięku „klekotu” towarzyszącego ich pracy. Można się jednak do tego przyzwyczaić, gdyż auto jest nieźle wyciszone. Z silnikiem współpracuje 6-biegowa skrzynia manualna, ale dostępna jest również rewelacyjna automatyczna skrzynia DSG uchodząca za jedną z najlepszych na świecie. Jest to chyba urządzenie, za które warto dopłacić, choć manual działa więcej niż poprawnie i zapewnia ekonomiczną jazdę.

Bardzo wysoko należy ocenić zawieszenie minivana. Jest ono przyjemnie twarde i sprężyste, zapewniając świetne prowadzenie w zakrętach, jednocześnie nie redukując komfortu podróży. Do wnętrza nie przenoszą się żadne niepokojące stuki, sztywne nadwozie nie trzeszczy i nie przechyla się zbytnio. Układ kierowniczy reaguje szybko i jest precyzyjny, a hamulce tarczowe wszystkich kół spisują się znakomicie.

Reasumując – do auta o sportowym zacięciu zamontowano naprawdę udany zespół napędowy nie zapominając jednocześnie o ekonomii.

PODSUMOWANIE

Seat Altea XL z silnikiem 2.0 TDI to godne polecenia auto do zadań specjalnych. Zaskakuje funkcjonalnością i komfortem, jednocześnie dając satysfakcję posiadania małego dzieła sztuki. Oczywiście opinia ta może wydać się komuś kontrowersyjna, ale jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje. Z pewnością natomiast jest to auto interesujące i wzbudza emocje, zgodnie z resztą z drugim hasłem reklamowym Seata „auto emocion”.

Pod względem wielkości sprzedaży model ten nie jest w czołówce na polskim rynku, ale nie ze względu na wartość użytkową czy jakieś ewidentne wady. Powodem jest raczej zbyt wysoka cena wszystkich seatów. Testowany egzemplarz z bogatym wyposażeniem wart jest 130 tysięcy złotych. To dużo, ale jeśli kogoś stać, powinien rozważyć zakup Altei. Auto jest uniwersalne, sprawdzi się jako elegancki samochód rodzinny jak również sprytny „dostawczak”. Na szczęście podstawowa wersja z benzynowym silnikiem 1.6 jest tańsza o połowę, bardziej dostępna i dość popularna m.in. wśród taksówkarzy. Ich wybór może świadczyć, że jest autem trwałym i dość bezawaryjnym co w połączeniu z atrakcyjnym wyglądem przysporzy jej jeszcze więcej sympatyków. Oby tak się stało, z przyjemnością będę oglądał się za tym seatem na ulicy wspominając te kilkaset przejechanych kilometrów testowych.

DANE TECHNICZNE
silnik / pojemność

diesel / 1968 cm³

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

103 kW (140 KM) @ 4000 obr/min

moment obrotowy

320 Nm @ 1750-2500 obr/min

zawieszenie przód

kolumny MacPhersona

zawieszenie tył

wielowahaczowe

napęd

oś przednia

skrzynia biegów

manualna, 6 biegowa

prędkość maksymalna

200 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

10,0 s

zużycie paliwa*

7,8 / 5,0 / 6,8

dług. / szer. / wys.

4467 / 1768 / 1581 mm

rozstaw osi

2578 mm

masa własna / dopuszczalna

1940 / 2520 kg

bagażnik

w standardzie

532 / 635 l

bagażnik

po złożeniu siedzeń

1604 l

pojemność zbiornika paliwa

55 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

2 lata

przeglądy

co 15 tys. km.

cena wersji podstawowej

63,990 zł wersja Audience 1.6 benz.

cena wersji testowanej

130,876 zł wersja Stylance

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

źródło: autowizja.pl / tekst: Artur Mierzejewski / zdjęcia: Rafał Rogowski

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment