Wiatr we włosach |
czas trwania testu: 26.10-02.11.2007 test na dystansie: 2310 km |
Odkąd Opel zaczął produkcję Astry, sukcesywnie poszerzał jej gamę o różne wersje nadwoziowe. Począwszy od hatchbacków i sedanów, na kombi oraz cabrio kończąc. Można powiedzieć, że każdy znalazłby coś dla siebie. W nasze ręce wpadła najnowsza generacja Astry III Twin Top. Sprawdźmy więc czym wyróżnia się ten model i czy potrafi na pozytywnie zaskoczyć.
STYLISTYKA
Gdy widzimy Astrę z dachem myśl jest jedna – kolejne ładne coupe, tym razem od solidnego Opla. Jej sylwetka nie jest zbyt przesadna. Ma wszystko to, co powinien mieć samochód ze sportowym charakterem. Długie drzwi z szybami bez obramowania niewątpliwie są tego przykładem. 17 calowe aluminiowe felgi nie są specjalnie wyszukane, ale pasują do całości auta. Przód auta jest niemal bliźniaczy z innymi wersjami nadwoziowymi Astry trójki. Jedynie zderzak otrzymał wloty w nieco zmienionym, jednak nie rzucającym się tak bardzo w oczy kształcie.
Tył auta również może się podobać. Brak tu ostrych zdecydowanych linii. Wszystko opływowe, ładnie zgrane w całość. Niestety auta tego rodzaju muszą nie tylko dobrze wyglądać z dachem na górze. Prawdziwe cabrio można ocenić, gdy otwierany w tym przypadku zupełnie automatycznie dach zostanie „przełamany” na trzy części i po 26 sekundach znajdzie się pod klapą bagażnika. Sylwetka diametralnie się zmienia. Astrze przybywa jeszcze więcej uroku. Tak więc w kwestii stylistyki Oplowi udało się stworzyć 2w1. Auto czy to z dachem czy bez wygląda prezentuje się ciekawie i okazale.
WNĘTRZE
Za kierownicą Opla poznaliśmy jej sportowego ducha walki i mocny temperament. Ciemne wnętrze doskonale komponowało się z jasną, piaskową konsolą centralną o artystycznej formie. Tutaj znaleźliśmy wielofunkcyjną klimatyzację oraz intuicyjne sterowanie systemem audio i nawigacją. Wszystkie przyciski nocą podświetlane były na kolor intensywnej pomarańczy. Powyżej nawiewów umieszczono kolorowy, seryjny ekran wyświetlający prawie wszystkie funkcje komputera pokładowego w aucie. Stonowane kolory łączące w sobie odcienie szarości wysoko zapunktowały i przypadły nam do gustu.
Przed skrzynią biegów wkomponowano sprytny schowek na drobiazgi. Urokliwa, wykonana w sportowym stylu kierownica przysporzyła nam trochę kłopotów ze względu na niekonwencjonalny sposób włączania wycieraczek i kierunkowskazów. Na większą uwagę zasługują w Astrze zegary. Zestawienie czerwieni, pomarańczy wraz z chromowanymi obwódkami akcentowały niebagatelnie ego pojazdu. Styl Astry uwydatnia pozioma piaskowa listwa oraz plastiki znajdujące się na drzwiach również w tym samym, jasnym kolorze. Chromowane klamki wewnętrzne dodały trochę elegancji.
Skórzane, czarne fotele wyglądają dobrze, gorzej natomiast z ich wygodą. Wydają się nieco za twarde, co przy dłuższej podróży przejawia się dyskomfortem. Miejsca z przodu jest pod dostatkiem. Osoby nawet przy wzroście 190 cm nie powinny narzekać. Zdecydowanie gorzej jest na tylnej kanapie. Nie dość, że miejsca na nogi jest tu praktycznie brak, to i nisko opadająca linia dachu utrudnia zajęcie miejsca w wygodnej pozycji. Decydując się na podróż w tej części auta zdecydowanie lepiej jest jechać przy złożonym dachu, wtedy odchodzi problem z ilością miejsca na głowę. Podróżując Astrą w cztery osoby przez zaledwie 50 km, pasażerowie z tyłu nie marzyli o niczym innym, jak opuszczeniu auta.
Czy auto tego rodzaju może być choć trochę praktyczne? Może. Przy nadwoziu coupe, do dyspozycji mamy 440 litrów przestrzeni bagażowej, co pozwoli na przewiezienie sporej ilości bagażu czy zakupów. Gorzej jest przy nadwoziu cabrio. Wtedy ponda połowę bagażnika zajmie dach. Do dyspozycji zostanie jedynie 205 litrów z ograniczoną wysokością na bagaż.
SILNIK
Gdyby kilkanaście lat temu ktoś zaproponował nam auto w takim nadwozi z silnikiem diesla, bylibyśmy mocno zdziwieni. Czasy jednak się zmieniają. Właśnie w testowym modelu, pod maską pracował turbodoładowany motor o pojemności 1.9 litra i mocy 150 KM. Silnik pomimo sporej mocy nie dostarcza większych emocji. Przyśpieszenie do 100 km/h zajmuje 10,5 sekundy, tyle co przeciętne auto rodzinne. Astrą rozpędzimy się do 215 km/h.
Jednak tym co przemawia za nabyciem diesla jest zawsze jego umiarkowany apetyt na paliwo. Tak jest i w tym przypadku. W mieście spalanie nie powinno przekroczyć 7 litrów ON/100 km. W trasie śmiało można uzyskać wynik 5,5 litra. W cyklu mieszanym, Astra spaliła ok. 6,5 l/100 km. Tak więc jeżeli komuś niezbyt mocno zależy na osiągach a raczej na ekonomicznej jeździe wybór tej jednostki będzie idealnym rozwiązaniem.
PODSUMOWANIE
Zawieszenie Astry nie należy do „pływających”. Zostało zestrojone dość sztywno, ale bez przesady. Nie wpłynęło to negatywnie na komfort podróżowania. Wszystko jednak zmienia się po wciśnięciu na konsoli środkowej magicznego przycisku SPORT. Układ kierowniczy przyśpiesza reakcje, zwiększa się wrażliwość pedału gazu i usztywnia się zawieszenie. Wtedy w zakrętach auto prowadzi się jak rasowa wyścigówka. Brak jakichkolwiek przechyłów nadwozia czy podsterowności.
W Oplu trudno doszukać się wad. Podstawową może być bardzo mała ilość miejsca na nogi na tylnej kanapie. Jednak to jest wybaczalne. Jeżeli ktoś jednak zdecyduje się na zakup nowej Astry, otrzyma nie tylko 2w1, ale również niezawodny, oszczędny samochód z silnikiem wysokoprężnym. Warto podkreślić, że jest to jedyny diesel montowany w Astrze TwinTop. Jeżeli jednak, ktoś uzna motor za niewystarczający może pokusić się o najmocniejszą z pośród pięciu, jednostkę benzynową o mocy 200 KM.
Na koniec, najmniej optymistyczna wiadomość – cena. Ta nie należy do najniższych. Za prezentowany egzemplarz trzeba zapłacić ponad 114.000 zł. Pocieszający może być fakt, że podstawową wersję z silnikiem benzynowym 1.6 nabędziemy już za 90,760 zł.
DANE TECHNICZNE | |
silnik / pojemność |
diesel / 1910 cm³ |
układ / liczba zaworów |
R4 / 16 |
moc maksymalna |
110 kW (150 KM) @ 4000 obr/min |
moment obrotowy |
320 Nm @ 2000-2750 obr/min |
zawieszenie przód |
kolumny McPhersona |
zawieszenie tył |
belka skrętna |
napęd |
oś przednia |
skrzynia biegów |
manualna, 6 biegowa |
prędkość maksymalna |
215 km/h |
przyspieszenie 0-100 km/h |
10,5 s |
zużycie paliwa* |
8,5 / 5,5 / 6,5 |
dług. / szer. / wys. |
4476 / 1759 / 1411 mm |
rozstaw osi |
2614 mm |
masa własna / dopuszczalna |
1495 / 1845 kg |
bagażnik
w nadwoziu coupe |
440 l |
bagażnik
w nadwoziu cabrio |
205 l |
pojemność zbiornika paliwa |
52 l |
EKSPLOATACJA I CENA | |
gwarancja mechaniczna |
2 lata |
przeglądy |
co 30 tys. km. lub co rok |
cena wersji podstawowej |
90,760 zł wersja Enjoy 1.6 benz. |
cena wersji testowanej |
114,950 zł |
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
źródło: autowizja.pl / tekst: Emil Grabiński / zdjęcia: Rafał Rogowski
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!