Dodge Caliber 2.4 R/T – AUTO TEST

1 września 2007
tekst: Olga Sawska, Emil Grabiński, zdjęcia: Rafał Rogowski
dodge-caliber-2007-1

Urokliwy byk

W nasze ręce po raz kolejny trafia auto za oceanu. Tym razem otrzymaliśmy najmniejszy samochód ze stajni Dodga, z największym oferowanym silnikiem.

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY

Pomimo amerykańskiego rodowodu, Caliber ma bardziej europejski wygląd. Sylwetka typowa dla hathbacka, może nieco „nadmuchana”. Duże, ładne 18 calowe koła i wysoko umieszczone małe szyby potęgują te doznanie. Auto staje się bardziej masywne. Z przodu typowa dla tej marki, duża prostokątna atrapa nadaje smukłości.

SILNIK

Jednostką napędową testowanego egzemplarza był silnik benzynowy pojemności 2.4 o mocy 170 KM i 220 Nm momentu obrotowego. Jednostka sprawująca się przyzwoicie. Nie jest aż tak głośna jak w dwu litowym benzyniaku, którym mieliśmy przyjemność jeździć jakiś czas temu. Pozwala na całkiem dynamiczną jazdę. Przyśpieszenie do 100km/h zajmuje niecałe 10 sekund, a prędkość maksymalna wynosi 200 km/h.

Spalanie średnie na poziomie 9 l nie jest małe, ale biorąc pod uwagę sporą pojemność nie jest źle. W mieście Caliber spali ponad 11 litrów, co na pewno nie będzie wprawiało w zachwyt przyszłych nabywców, za to w trasie poprawi swój wynik do ponad 7 litrów

WNĘTRZE

I tu stereotyp o amerykańskich autach sprawdza się w 100%. We wnętrzu znajdziemy twarde, chropowate plastiki. Plusem może być tylko ich dobre spasowanie. Tapicerka wydaje się być niezłej jakości i dosyć łatwa w utrzymaniu, pomimo jasnego koloru. Deska rozdzielcza jakby z mini vana. Drążek dźwigni zmiany biegów umieszczony jest wysoko. Wszystko jest proste i łatwe w obsłudze. Zegary „zanurzone” w trzech okrągłych „tubach” prezentują się ciekawie, szczególnie nocą. Podświetlane są na biało całe tarcze. Duża kierownica mogłaby być mniej śliska i bardziej wyprofilowana.

Siedzenia są wygodne i pozwalają na wszechstronną regulacje. Z zajęciem wygodnej pozycji nie powinniśmy mieć problemu. Miejsca z przodu nie zabraknie, nawet dla rosłych pasażerów. Podłokietnik ze sporym schowkiem i miejscem na iPoda zwiększa komfort podróżowania. Przejdźmy do tyłu pojazdu. Tu, jedynie na brak miejsca na nogi mogą narzekać tylko naprawdę wysocy pasażerowie. Kanapa nie oferuje dobrego trzymania bocznego. Bagażnik o pojemności 296 litrów nie powala na kolana. Po złożeniu tylnych oparć uzyskamy 1013 litrów przestrzeni.

WRAŻENIA Z JAZDY

Zawieszenie jest dość miękkie i komfortowe. W zakrętach auto sprawdza się zaskakująco dobrze. Układ kierowniczy jest precyzyjny. Gorzej natomiast jest ze skrzynią biegów. Drążek pracuje ciężko i nie precyzyjnie, szczególnie wrzucenie wstecznego biegu wymaga odrobiny siły. Minusem jest również nie zbyt dobre wyciszenie kabiny. Szum wiatru dociera do niej już przy ok. 90km/h. Jednak nawet wielogodzinne podróże nie są męczące.

PODSUMOWANIE

Nowego Calibra z silnikiem 1.8 możemy nabyć już za 59 000 zł. Testowany egzemplarz to koszt ponad 89,000 zł. Jak widać ceny nie są astronomicznie wysokie. Jednak VW Golf V czy Astra III mogą okazać się mocnymi konkurentami w tej klasie za znacznie mniejsze pieniądze.

DANE TECHNICZNE
silnik / pojemność

benzynowy DOHC / 2359 cm³

układ / liczba zaworów R4 / 16
moc maksymalna

125 kW (170 KM) @ 6000 obr/min

moment obrotowy

220 Nm @ 4500 obr/min

zawieszenie przód

niezależne

zawieszenie tył

wielowahaczowe

napęd

oś przednia

skrzynia biegów

manualna, 6 biegowa

prędkość maksymalna

200 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

9,9 s

zużycie paliwa*

11,5 / 7,5 / 9,0

dług. / szer. / wys.

4415 / 1800 / 1535 mm

rozstaw osi

2635 mm

masa własna / dopuszczalna

1400 / 1930 kg

bagażnik w standardzie

296 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

1013 l

pojemność zbiornika paliwa

51 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

2 lata

przeglądy

co 15 tys. km

cena wersji podstawowej

59,000 zł z silnikiem 1.8 benzyna

cena wersji testowanej

89,100 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment