Renault Espace 2.0 dCi – AUTO TEST

23 czerwca 2007
tekst: Emil Grabiński, zdjęcia: Rafał Rogowski
renault-espace-dci-2007-1

Wesoły autobus

Komfort w Renault Espace trzeba po prostu poczuć… Producent oferuje pasażerom przyjemność z jazdy. W jaki sposób można ją czerpać? Wystarczy spojrzeć i już rodzi się miłość. Auto spełnia wszystkie standardy rodzinnego vana. Na pewno żaden z podróżujących nie będzie miał wątpliwości, co do zapewnień marki o wygodzie i klasie tego samochodu.

STYLISTYKA

Dlaczego testowany model przykuwa uwagę? Odpowiedź jest prosta. Cechą wyróżniającą go spośród innych marek jest fakt, że auto zostało wystylizowane kolorystycznie na wzór Formuły 1. Na tle w żółtych, białych, pomarańczowych i granatowych odcieniach wkomponowano liczne reklamy. Auto kipi energią.

Wygląd Espace można porównać do geometrycznej bryły – trapezu. To auto to wymiar harmonii. Przednia szyba i maska samochodu zostały delikatnie ścięte pod kątem mniej więcej 45 stopni. Rysy Renault płynnie „uginają się” ku dołowi poprzez idealne zgranie z atrapą i zderzakiem, który podkreśla chromowana listwa. Producent stawia jednak na ostrość krawędzi i kształtów. Ten element stał się najbardziej charakterystycznym atrybutem dla tej marki. Każdy model wychodzący spod ich skrzydeł był pełen odwagi i dzielnie stawiał czoła naciskom konkurencji. Dlatego testowanemu autu także nadano ikry. Mimo swojej vanowatej sylwetki musiał zaistnieć w jakiś sposób na rynku. Patrząc na Espace od przodu widzimy jak przeszywa nas swoim bystrym spojrzeniem. W naszym modelu zainstalowano biksenonowe reflektory i halogenowe światła przeciwmgielne. Takie rozwiązanie w ogromnym gabarytowo Espace podniosło wizualnie poziom jego dynamiki.

O sile i stabilności auta świadczą niebagatelnie wyprofilowane boki nadwozia. Nadkola auta uginają się pod wpływem nacisku. Renault solidnie wziął pod uwagę bezpieczeństwo nie tylko pasażerów, ale także i pieszych. Szeroki rozstaw osi w aucie był bezdyskusyjnie kapitalnym rozwiązaniem. Z całą sylwetką Renault kunsztownie komponują się 18 calowe niewyszukane felgi. Tył auta jest całkiem osobliwy. Prostopadła do podwozia klapa bagażnika robi wrażenie „nadmuchanego”. Światła zaprojektowano na kształt sferyczny, lekko zaokrąglony.

Espace to prostolinijna kompozycja trafnych, dobrze ze sobą zgranych elementów tworzących samochód. Model ten zacnie reprezentuje swoją markę.

WNĘTRZE

W podróż dookoła świata nowym Espace’m może śmiało wybrać się 7 osób i żadnemu z pasażerów nie będzie doskwierać brak miejsca.

Wnętrze auta to dosyć kuriozalne i nietuzinkowe rozwiązanie. Kierownica o filigranowej formie obszyta została elegancką, czarną skórą. Dostrzegalną cechą projektu wnętrza jest wykonywanie większości czynności przy pomocy rzetelnie i trafnie opracowanej elektroniki. Espace zaopatrzony został wieloma inteligentnymi fortelami technologicznymi. Dostęp do sterowania radiem, klimatyzacją i innymi funkcjami auta ułatwia multimedialny panel środkowy. Funkcjonalny system wspomagania parkowania umożliwia kierowcy manewrowanie zarówno przodem jak i tyłem.

Rozruch w samochodach tej marki wykonujemy przy pomocy karty Renault. Testowany egzemplarz posiada czujniki deszczu i światła, system kontroli ciśnienia w oponach oraz automatyczny hamulec postojowy. W wyposażeniu nie zabrakło także odtwarzacza DVD i tandetnej, niewygodnej, dokuczliwej, zakłócającej ciszę anglojęzycznej nawigacji, która chcąc pomóc kierowcy przyciszała radio, gdy miała do powiedzenia coś mało interesującego. Nie bądźmy małostkowi.

Wiadomo, że każdy z użytkowników ma swoje indywidualne potrzeby, dlatego producent postarał się, aby każdy z nich mógł na własną rękę regulować temperaturę poprzez dwustrefową klimatyzację. Komfortowe, przednie fotele Espace regulowane w każdej płaszczyźnie, tylnie niewątpliwie także oddzielne dla każdego pasażera pokryte zostały jasną tapicerką i wykończone subtelnym welurem. Dogodnością są także osobne, welurowe, miękkie podłokietniki przy niestety tylko przednich fotelach. Aby uprzyjemnić podróżowanie i zwiększyć bezpieczeństwo Renault wbudował pasy bezpieczeństwa na tylnich fotelach. Tylne fotele można niezwykle łatwo wyjmować, a ponowne umiejscowienie ich firma pozostawia do wyboru właścicielom. Oparcia foteli dają się złożyć i tworzą poręczne stoliki. Ta niezależność pozwala na dowolne kształtowanie wnętrza auta. Drzwi gustownie zdobi ciemny welur. Jednym słowem, we wnętrzu poczujemy się jak w gustownie urządzonym, nowoczesnym domu.

SILNIK

Nasz „wesoły autobus” pod maską miał turbodoładowanego Diesla o pojemności 2.0 l, mocy 173 KM oraz sporym momencie obrotowym wynoszącym 360 Nm dostępnych już przy 1700 obr/min. Trzeba przyznać, że zamontowanie tego silnika w rodzinnym aucie jest idealnym połączenie elastyczności i mocy z ekonomiką.

Espace to waga ciężka, mimo to silnik rozpędza 1852 kg ciężaru do 100 km/h w niewiele ponad 10 s. Prędkość maksymalna też jest wystarczająca jak na tego rodzaju samochód i wynosi 195 km/h. Przy tym wszystkim silnik nie jest „łakomy” na paliwo. W mieście zadowoli się niewiele ponad 9,5 l oleju napędowego na 100 km. Przemierzając trasę możemy skupić się na wiele przyjemniejszych rzeczach jak szukanie stacji benzynowych, bo nasz van spali ok. 7 l na 100 km. Biorąc pod uwagę dużą pojemność zbiornika (83l) na jednym baku jesteśmy w stanie pokonać bez mała 1200 km. Średnie spalanie wyniosło 7,8 l/ 100 km. Silnik zasługuje również na pochwałę za umiarkowany i niedokuczliwy „klekot”

PODSUMOWANIE

Jest to typowo rodzinne auto. Za niemałe pieniądze, bo 166,450 zł otrzymamy dużego, bardzo dobrze wyposażonego i o nietuzinkowej sylwetce vana z oszczędnym silnikiem. W Espace każdy poczuje komfort. Niezależnie czy jest pasażerem czy kierowcą. Jeśli o kierowcy mowa to prowadzenie renówki może się spodobać. Zawieszenie dobrze tłumi wszelkie nierówności, których nie brakuje na naszych drogach. Na zakrętach pomimo wysoko położonego środka ciężkości okazuje się być stabilne. Oczywiście w krytycznych sytuacjach pomocą służy system ESP. Minusem jest mało precyzyjny układ kierowniczy i nienajlepsze hamulce, które zatrzymują auto ze 100 km/h na dystansie 40,2 m.

Warto podkreślić, że Espace to pierwszy van który uzyskał 5 gwiazdek w Euro-NCAP. Przez ten wynik możemy czuć się bezpiecznie.

Ceny podstawowej wersji krótkiej Latitude z dwu litrowym 140 konnym benzyniakiem zaczyna się od 99.000 zł. Za wersję długą z tym samym motorem trzeba zapłacić 118.000 zł.

Renault obejmuje swoje samochody 3 letnią gwarancją mechaniczną. Na przeglądach należy pojawiać się co 15.000 km

DANE TECHNICZNE
silnik / pojemność

diesel / 1995 cm³

układ / liczba zaworów

R4 / 16

moc maksymalna

127 kW (173 KM) @ 3750 obr/min

moment obrotowy

360 Nm @ 1750 obr/min

zawieszenie przód

kolumny mcphersona

zawieszenie tył

belka z wleczonymi wahaczami

napęd

oś przednia

skrzynia biegów

manualna, 6 biegowa

prędkość maksymalna

195 km/h

przyspieszenie 0-100 km/h

10,3 s

zużycie paliwa*

9,6 / 7,0 / 7,8

dług. / szer. / wys.

4856 / 2104 / 1746 mm

rozstaw osi

2460 mm

masa własna / dopuszczalna

1852 / 2632 kg

bagażnik w standardzie

456 l

bagażnik po złożeniu siedzeń

3050 l

pojemność zbiornika paliwa

83 l

EKSPLOATACJA I CENA
gwarancja mechaniczna

3 lata

przeglądy

co 15 tys. km

cena wersji podstawowej

99,000 zł

cena wersji testowanej

166,450 zł

*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km)

Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!

Leave A Comment