Tym razem do testu otrzymaliśmy największą limuzynę Hyundaia oferowaną na polskim rynku. Dziś postaramy się napisać kilka słów o Sonacie 2.0 CRDi.
STYLISTYKA
Z zewnątrz Sonata prezentuje się dość ciekawie. Widać, że kuracja odmładzająca nie poszła na marne i auto wygląda „świeżo” Stylistyka bardziej europejska niż koreańska. Brak jakichkolwiek krągłości, regularne kształty i przetłoczenia mogą się podobać. Zerkając na Sonatę z tyłu, pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to „klon” Lexusa GS.
Po dłuższej obserwacji wpada mi do głowy podobieństwo do Hondy Accord na amerykański rynek. Widać, że projektanci na pewno wzorowali się na którymś z tych aut tworząc w rezultacie bardzo ładny i dostojny tył. Linia boczna nie przywodzi mi na myśl podobizny do innego auta. I dobrze, bo nie o to w tym chodzi. Z boku Hyundai nie wydaje się być 4,8 metrową limuzyną. Wygląda jak by czegoś mu brakowało. Zbyt skromne felgi z oponami 215/60 R16 moim zdaniem potęgują te doznanie. Listwy ochronne na odpowiedniej wysokości (nie przesadzili tak jak w accencie) Zostały pomalowane również w kolorze karoserii, co bardzo ładnie wygląda, aczkolwiek jest zbyt mało praktyczne. Jednak teraz chodzi nam o wygląd a nie o funkcjonalność, więc jest duży plus.
A co z przodu? Z przodu wyłącznie dynamiczne linie. Soczewkowe reflektory zadarte do góry, czarna atrapa z chromowanym logiem i również chromowana nakładką na masce. W zderzaku znajdziemy również halogeny. Wszystko jest uporządkowane, bez żadnych „fajerwerków” stylistycznych.
SILNIK
Sercem testowanego modelu był najmniejszy motor z gamy trzech silników dostępnych na rynku. Pod maską mieliśmy dwu litrowego turbodoładowanego Diesla o mocy 140 KM i 305 Nm momentu obrotowego. Waga auta (prawie 1600 kg) nie przeszkadza, aby rozpędzić Sonate do pierwszej setki w 10,5 sekundy i zatrzymać wskazówkę prędkościomierza na ok. 205 km/h. Moim zdaniem wynik bardzo dobry, a biorąc pod uwagę zapotrzebowanie na „wypicie” średnio 7 litrów oleju napędowego na 100 km to wynik jest imponujący. W mieście też spalanie nie powinno przekroczyć dwu cyfrowej liczby. W teście wyniosło ok. 9 l na 100 km. Najlepsze zaczyna się na trasie. Przy prędkościach 90 – 110 km/h Sonatą jeździmy prawie „za darmo” Spalanie na poziomie 5,5 litra zrobiło na nas wielkie wrażenie.
WNĘTRZE
Co można powiedzieć o wnętrzu otwierając drzwi? Na usta cisną się tylko dwa słowa, przestrzeń i „sterylność” Jasna welurowa tapicerka oraz szara wykładzina prezentują się nadzwyczaj elegancko. Niestety gorzej będzie z utrzymaniem czystości, szczególnie w okresie jesiennym i zimowym. Ergonomia na wysokim poziomie.
Obsługa klimatyzacji czy radia jest bardzo prosta i raczej nikomu nie będzie potrzebna instrukcja. Deska rozdzielcza została podzielona na dwie części i dwa kolory. Na górze mamy czarny miękki w dotyku plastik. Gorzej natomiast przedstawia się sprawa pod udającą karbon listwą, przebiegającą przez cała szerokość deski. Tu mamy jasno szary bardzo twardy plastik. Na szczęście nie daje się jeszcze we znaki podczas jazdy, ale samochód ma dopiero 15 000 km przebiegu. Co będzie po 200 tyś? Można sobie wyobrazić. Drugim i ostatnim minusem wnętrza jest fotel kierowcy, a dokładnie jego siedzisko. Jest słabo wyprofilowane i bardzo płaskie. Powinno być umieszczone pod delikatnie większym kątem. Na szczęście plusów jest znacznie więcej. Przede wszystkim bardzo dużo miejsca.
Z przodu wystarczy go dla bardzo wysokich osób. Przy tym auto jest szerokie i nie ma mowy o spychaniu ramion z szerokiego podłokietnika. Z tyłu ilość miejsca, delikatnie mówiąc jest zaskakująca w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Osoby ze wzrostem 195 cm mogą podróżować naprawdę w komfortowych warunkach. Miejsca nie brakuje ani na nogi ani na głowę. Do tego chowany w oparciu podłokietnik z miejscem na puszki umila podróż. W aucie znajdziemy również sporo przydatnych schowków.
Począwszy od największego w desce rozdzielczej i głębokiego w podłokietniku, kończąc na malutkich skrytkach na monety czy okulary. Na pewno wszystkie przydatne i nieprzydatne drobiazgi znajdą swoje miejsce. Zobaczmy, co oferuje nam bagażnik Hyundaia. Tego można było się spodziewać. 523 litry pojemności na co tylko chcemy. Przy tym regularne kształty i siłowniki niewchodzące do środka luku. Na szczęście w bagażniku nie zastosowano jasnej wykładziny. Tu wszystko jest w czarnym kolorze.
PODSUMOWANIE
Sonatę prowadzi się dość pewnie. Zawieszenie zostało miękko zestrojone, co znacznie zwiększa komfort podróżowania aczkolwiek przekłada się na przechyły nadwozia przy pokonywaniu ciasnych zakrętów. Kabina pasażerska została bardzo dobrze wyciszona i przy prędkościach rzędu 150 – 180 km/h w samochodzie jest zaskakująco cicho. Na pewno jest to też zasługa 6 biegowej manualnej skrzyni biegów.
Wyprzedzanie na trasie też nie jest większym problemem dla Hyundaia. Silnik jest elastyczny i nie trzeba „gimnastykować” się z lewarkiem. Sześć poduszek powietrznych oraz ESP, ABS czy BAS pozwalają czuć się bezpiecznie.
Reasumując za ok. 97 200 zł (cena wersji testowej) otrzymujemy przestronne, rodzinne i dobrze wyposażone auto. Podstawową wersję można nabyć za ok. 92 900 zł. Jedynym odpychającym czynnikiem może być spora utrata wartości. Producent udziela 3 rocznej gwarancji mechanicznej oraz lakier i 6 lat gwarancji na perforacje nadwozia.
|
DANE TECHNICZNE |
|
|
silnik / pojemność |
turbodiesel / 1991 cm³ |
|
układ / liczba zaworów |
R4 / 16 |
|
moc maksymalna |
103 kW (140 KM) / 4000 obr/min |
|
moment obrotowy |
305 Nm / 1800-2500 obr/min |
|
zawieszenie przód |
kolumny MacPhersona |
|
zawieszenie tył |
wielowahaczowe |
|
napęd |
przedni |
|
skrzynia biegów |
manualna, 6-biegowa |
|
prędkość maksymalna |
205 km/h |
|
przyspieszenie 0-100 km/h |
10,5 s |
|
zużycie paliwa* |
8,4 / 5,5 / 7,0 |
|
dług. / szer. / wys. |
4800 / 1832 / 1475 mm |
|
rozstaw osi |
2730 mm |
|
masa własna / dopuszczalna |
1938 / 582 kg |
|
bagażnik w standardzie |
523 l |
|
bagażnik po złożeniu siedzeń |
– |
|
pojemność zbiornika paliwa |
70 l |
|
EKSPLOATACJA I CENA |
|
|
gwarancja mechaniczna |
3 lata |
|
przeglądy |
co 15 tys. km |
|
cena wersji podstawowej |
92,900 zł |
|
cena wersji testowanej |
97,210 zł |
|
*miasto/trasa/cykl mieszany (l/100 km) |
|
Wszelkie prawa do publikacji bez zgody redakcji zabronione!
