Hyundai Santa Fe

15 grudnia 2006
Bez kategorii, Hyundai Nowości

Obok modelu Galloper oferta Hyundaia w segmencie samochodów terenowych poszerzyła się o Santa Fe. Na rynek polski auto to wprowadzone zostało w lipcu 2001 roku.


Jak przystało na off-roadera Santa Fe odznacza się masywnym nadwoziem, sporym prześwitem i dużymi kołami. Konstruktorom tego pojazdu udało się jednak zachować wiele elegancji, dzięki czemu Hyundai posłużyć może nie tylko do jazdy po bezdrożach, ale również (a nawet głównie) do poruszania po drogach utwardzonych, czy pełnienia roli reprezentacyjnej.


Charakterystyczne, bardzo silne przetłoczenia karoserii dodają autu niepowtarzalnego stylu, doskonale komponując się z lusterkami zewnętrznymi, reflektorami, atrapą chłodnicy, czy zderzakami. Patrząc na Santa Fe od razu widać, jaki cel przyświecał jego twórcom. Mieli po prostu stworzyć uniwersalny samochód, który wykorzystywać można do przeróżnych celów. Tak właśnie powstał elegancki pojazd, którym pojechać można do opery a jednocześnie sprawna terenówka, doskonale nadająca się do aktywnego wypoczynku.


Wnętrze Hyundaia przyporządkowane jest funkcjonalności i komfortowi. Bez trudu mieści ono pięciu pasażerów i sporą ilość bagażu. Do dyspozycji jadących autem pozostaje spora przestrzeń na nogi, nad głowami i na wysokości łokci. Ponadto wszelkie drobiazgi mogą oni sensownie rozplanować umieszczając je w licznych skrytkach i schowkach. Czytelna deska rozdzielcza i wygodne fotele dopełniają pozytywnego wizerunku.


Klienci zainteresowani modelem Santa Fe do wyboru mają silnik benzynowy lub wysokoprężny. Ten pierwszy ma pojemność skokową 2700 cm3 i sześć cylindrów w układzie „V”. Jego moc maksymalna wynosi 179 KM przy 6000 obrotów. Jednostka ta potrafi rozpędzić samochód do prędkości 182 km/h. Turbodoładowany motor zasilany olejem napędowym jest wyraźnie mniej dynamiczny, ale za to bardziej ekonomiczny. Z pojemności 2 litrów udało się uzyskać moc 111 koni mechanicznych przy 4000 obr/min. Prędkość maksymalna tak wyposażonego auta wynosi 166 kilometrów.

Leave A Comment